wtorek, 15 października 2013

DLA KASI

Dawno nie dłubałam dekupażowo. W końcu jednak mogłam odwdzięczyć się Kasi za zrobioną mi biżuterię. To był jej pomysł, by ozdobić drewniane segregatory według wzoru znalezionego wśród moich starych prac. Ściśle ustaliłyśmy motywy, czyli mlecze, słoneczniki  cyprysy oraz ciepłą tonację. Miało być toskańsko. Całość najpierw okleiłam ulubionym papierem zakupionym w papierniczym sklepie przy muzeum Leonarda w Vinci. To jego zapiski i szkice.

W końcu udało mi się zapamiętać, by zrobić zdjęcia przed lakierowaniem. Mniej problemów z blikami. Chociaż lakier dałam satynowy, ale wolałam nie ryzykowac z odbiciami.

30 komentarzy:

  1. Bardzo ładnie zrobiłaś segregatory !!!
    Są pomysłowe i przez to ciekawe. Super!!!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, opinia tym bardziej cenna, ze doświadczonej dekupażystki :)

      Usuń
  2. Piękny tercet. Aż się chce utrzymywać porządek. Moje gratulacje
    Marysia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie, są przedmioty, które skłaniają nas do odpowiednich zachowań. Dziękuję :)

      Usuń
  3. F-A-N-T-A-S-T-Y-C-Z-N-E !!!
    Pozdrawiam, Aleksandra

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak już pisałam, są boskie :) Idealne :) Prześliczne :) Właśnie o takich marzyłam :) Dziękuję :) :) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, to jest zawsze najmilsze w takich pracach :) Zadowolenie odbiorcy. Zwłaszcza tak spontaniczne, jak Twoje na FB.

      Usuń
  5. Ale śliczne! Każdy inny!
    Kinga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję,że mimo iż każdy inny, to trochę jeden styl trzymają :)

      Usuń
  6. Super! Może zrobiłabyś komercyjnie jeszcze więcej? Na pewno byłoby zainteresowanie. Małgorzato, skąd wzięłaś drewniane segregatory? Moje kartonowe właśnie zaczynają oddawać ducha, a w sklepach widzę albo plastik, albo papier lub karton.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mocno komercyjnie, to może jednak nie :) Ale już mam zamówienie na następne. Zastanawiam się, czy nie lepiej malować, niż oklejać. A segregatory kupiłam w tutejszej IKEI. Poszukaj na allegro.

      Usuń
  7. o matko ale cudne ... dech mi zaparło ...

    OdpowiedzUsuń
  8. Oczywiście wspaniały pomysł, piękny papier, perfekcyjne wykonanie. Coż a ja będąc w Vinci nie pomyślałam o tym żeby zakupić ten piękny papier- szkoda. Moją uwagę przyciąnął bardziej sklepik z łukami. :) Pozdrawiam. Renata.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha! Ja z kolei chyba tylko raz do łuków zajrzałam, ale papierniczego nie mogę sobie odmówić, chociażby żeby powąchać i popatrzeć :) Mogłabym tam stracić fortunę, gdybym ją miała :)

      Usuń
  9. Piękne , ja też chcę takie !!!! Dorota

    OdpowiedzUsuń
  10. Wow, są piękne! Najpiękniejsze segregatory jakie widziałam. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Gosiu śliczne są:) dobrze rozumiem że sloneczniki i mlecze są ręcznie namalowane? jeśli tak to tym bardziej podziwiam i zazdraszczam talentu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, to wszystko decoupage. Choć mam wrażenie, że lepiej jest mi malować, chyba wyszłam z wprawy. Sprawdzę niebawem malowanie na takim podkładzie :) Faktycznie umiałabym tak namalować. Ale to nie jest kwestia talentu, tylko praktyki :) No i wiesz, pracowni :) Hi, hi, hi.

      Usuń
  12. Śliczne i cudne!
    i jakie wesołe:) ze wszystkimi kolorami toskańskiego lata:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie takie było zamówienie :) Cieszę się więc, że tak to odbierasz :)

      Usuń
  13. Ale papier ja jako decupażystka moge tylko pomarzyć o takim papierze...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdradzę Ci Mażenko, że on mało dekupażowy. Trudny w klejeniu, nie można go moczyć.

      Usuń