tag:blogger.com,1999:blog-17102654753392382.post2248152013320775310..comments2024-03-04T14:09:32.847+01:00Comments on TOSKAŃSKIE ZAPISKI SPEŁNIONYCH MARZEŃ: WRÓCIŁAMMałgorzata Matyjaszczykhttp://www.blogger.com/profile/02456137138981593448noreply@blogger.comBlogger12125tag:blogger.com,1999:blog-17102654753392382.post-84380545851884530672010-06-24T20:20:39.024+02:002010-06-24T20:20:39.024+02:00Też się cieszę, że wróciłaś, było troszkę nudnawo ...Też się cieszę, że wróciłaś, było troszkę nudnawo bez Twoich postów :) Może podzielisz się z nami wrażeniami z Londynu, opowiadasz tak ciekawie...<br />A najbardziej zazdroszczę Ci tych fig cudnych, jeszcze malutkich, a zapowiadających tak wiele :)<br />Pozdrawiam<br />EugeniaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-17102654753392382.post-31136935281669314332010-06-24T18:39:08.807+02:002010-06-24T18:39:08.807+02:00Małgosiu , cieszę się,ze wróciłaś:) Widzę,ze urlop...Małgosiu , cieszę się,ze wróciłaś:) Widzę,ze urlop się udał ,to dobrze:) <br />Pieknie masz w ogrodzie! Naprawdę bardzo mi się podoba:))<br /><br />Pozdrawiam Cie ciepło:))<br />Ps. A my mamy od wczoraj nowego domownika - pieska - owczarka niemieckiego, któremu daliśmy na imię Dino:)Majanahttps://www.blogger.com/profile/12478605645881880880noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-17102654753392382.post-22877839098789175702010-06-24T14:07:09.739+02:002010-06-24T14:07:09.739+02:00Bardzo cieszę się z Pani urlopu. Mogłem spokojnie ...Bardzo cieszę się z Pani urlopu. Mogłem spokojnie ponadrabiać zaległości w czytaniu starszych wątków Pani bloga. Pozdrawiam ze słonecznego Raciborza, gdzie już dziś rozrysowuje się na mapach i kartach licznych przewodników, kolejna włoska przygoda z przyjaźnią w tle... Szczegóły ujawnię wkrótce.Michałhttps://www.blogger.com/profile/16613597358648951444noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-17102654753392382.post-15087794000617745362010-06-24T10:29:19.884+02:002010-06-24T10:29:19.884+02:00Rozumiem zachowanie Pani czworonoga. Wywnioskował...Rozumiem zachowanie Pani czworonoga. Wywnioskowałam, że szybciutko postanowiła Pani nadgonić czas tnąc laur. Widok drzew figowych zawsze przywołuje obraz tego dnia gdy zobaczyłam go pierwszy raz we Włoszech. Ostatnio widziałam taki 40 cm w doniczce z małymi figami /ok.25 zł/ w markecie ogrodniczym, ciekawe na ile były trwały. <br />Odlew, czy metaloplastyka piękna, świeczka to może grono winogron, albo wystarczy dobry kolor świecy i tak wyczaruje Pani coś fantastycznego. PozdrawiamMażenahttps://www.blogger.com/profile/05448101202245619641noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-17102654753392382.post-39346576722509339862010-06-24T08:21:36.078+02:002010-06-24T08:21:36.078+02:00No wreszcie! :)
Kinga z KrakowaNo wreszcie! :)<br />Kinga z KrakowaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-17102654753392382.post-63882956020501728322010-06-24T07:46:09.849+02:002010-06-24T07:46:09.849+02:00"Deszcz mnie na tyle znienawidził, że nigdzie..."Deszcz mnie na tyle znienawidził, że nigdzie się za mną nie pałętał, pozostawszy w Toskanii, nękał turystów.Gdy wróciłam, przestał, wystraszył się mnie, czy co?"<br />...a może to Toskania płakała z tęsknoty?<br /><br />Wiem, jestem samolubna, ale cieszę się, że już Pani wróciła z urlopu blogowego...<br /><br />pozdrawiam, MariaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-17102654753392382.post-44877625072753212892010-06-24T07:24:53.162+02:002010-06-24T07:24:53.162+02:00Niezłe to "coś" czym zostałaś obdarowana...Niezłe to "coś" czym zostałaś obdarowana Małgosiu. A ze świeczką to to już będzie coooooś...Pozdrawiam IwonaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-17102654753392382.post-24886590764396239222010-06-23T20:28:11.243+02:002010-06-23T20:28:11.243+02:00Witam serdecznie.Od powrotu z Rzymu dzisiaj zajrza...Witam serdecznie.Od powrotu z Rzymu dzisiaj zajrzałam pierwszy raz do bloga.I pierwsze co,to przerobiłam wpis o Rzymie oczywiście.Ja trafiłam akurat na pełne słońce i upały,więc było momentami męcząco,ale mimo to wspaniale.Nałapałam mnóstwo pozytywnej energii.Wystawy Caravaggia niestety nie zobaczyłam,kolejka mnie jednak odstraszyła.Ale do Muzeów Watykańskich swoje odstałam,ale na próżno szukałam "Złożenia do grobu",zabrali na wystawę.Ale wLaSnie stojąc przed "Szkołą Ateńską"i Grupą Laokona wcześniej pomyślałam o tym,że oto jest chwila spełnienia czegoś, o czym się marzyło latami.Pozdrawiam,trzeba dalej nadrobić zaległości blogowo-forumowe.IwonkaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-17102654753392382.post-20024560891954805932010-06-23T20:27:17.318+02:002010-06-23T20:27:17.318+02:00domyślam się,że te obcięte "wawrzyny" to...domyślam się,że te obcięte "wawrzyny" to dla mnie:)pozdrawiam i witam z powrotemAleksandra Stolarczykhttps://www.blogger.com/profile/04388959240077156032noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-17102654753392382.post-51395664503261950802010-06-23T20:05:31.910+02:002010-06-23T20:05:31.910+02:00Niestety tutaj na poludniu tez lalo i moje petunie...Niestety tutaj na poludniu tez lalo i moje petunie nie przezyly tych ulewnych deszczy! <br />To dopiero zagwostka, ze o tej porze roku w Itali... <br /><br />Ciesze sie, ze wyjazd ciekawy, obfity we wrazenia!!!<br />Bogusia tylko zal, ze glodny chodzil z tesknoty... dobrze wiec ze szybko wrocilas!<br /><br />Zdjecia sliczne, chyba masz reke do roslinek bo rosna pieknie!!!<br /><br />Zebym nie przechwalila! <br /><br />Pozdrawiam :)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-17102654753392382.post-1805476587178059742010-06-23T19:48:26.081+02:002010-06-23T19:48:26.081+02:00Ja tez już jestem w domu, fajnie, ze wróciłaś, ale...Ja tez już jestem w domu, fajnie, ze wróciłaś, ale trochę poopowiadaj o wszystkim nam wszystkim-czekamy.Józefinkahttps://www.blogger.com/profile/12854390209094331909noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-17102654753392382.post-34352681702114258282010-06-23T19:33:55.558+02:002010-06-23T19:33:55.558+02:00Dobrze, że jesteś. Wyglądałam Cię w Poznaniu, ale ...Dobrze, że jesteś. Wyglądałam Cię w Poznaniu, ale niestety. Może w sierpniu się uda? Ech, ja też znam wiele osób, które nie chcą brać udziału w wyścigu szczurów... i biegną raczej jak w maratonie, aby bieg ukończyć, choć raczej wolałyby usiąść i pokontemplować widoki :-)<br />Ja też... KMalinowa Żyrafahttps://www.blogger.com/profile/02916550696041031714noreply@blogger.com