tag:blogger.com,1999:blog-17102654753392382.post8618132695027885919..comments2024-03-04T14:09:32.847+01:00Comments on TOSKAŃSKIE ZAPISKI SPEŁNIONYCH MARZEŃ: ŚWIEŻYNKAMałgorzata Matyjaszczykhttp://www.blogger.com/profile/02456137138981593448noreply@blogger.comBlogger29125tag:blogger.com,1999:blog-17102654753392382.post-67071162640382154752017-05-21T15:42:51.274+02:002017-05-21T15:42:51.274+02:00Ferragosto. Ferie cesarza Augusta. Jedno ze świąt ...Ferragosto. Ferie cesarza Augusta. Jedno ze świąt włoskich jednym tchem wymienianych z Natale, Capodanno, la Pasqua. W Polsce też dzień świąteczny... No musiało wszystko być zamknięte :)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-17102654753392382.post-22614533455008698812012-08-23T21:01:27.627+02:002012-08-23T21:01:27.627+02:00Zdjęcia zapierają dech w piersiach. Obrazy (jeden ...Zdjęcia zapierają dech w piersiach. Obrazy (jeden nawet posiadam :), świece, a teraz jeszcze profesjonalne pełne artyzmu zdjęcia. Podziwiam.rafalmaroszhttps://www.blogger.com/profile/06574276844439382300noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-17102654753392382.post-13005749972400806002012-08-23T21:01:16.777+02:002012-08-23T21:01:16.777+02:00Zdjęcia zapierają dech w piersiach. Obrazy (jeden ...Zdjęcia zapierają dech w piersiach. Obrazy (jeden nawet posiadam :), świece, a teraz jeszcze profesjonalne pełne artyzmu zdjęcia. Podziwiam.rafalmaroszhttps://www.blogger.com/profile/06574276844439382300noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-17102654753392382.post-45002692527661875622012-08-20T13:09:34.454+02:002012-08-20T13:09:34.454+02:00jakas klęska lingwistyczno-umysłowa, czuwanie oczy...jakas klęska lingwistyczno-umysłowa, czuwanie oczywiście od pierwszej, ale w nocy, niby zreszta jak mogłoby inaczej, az sie rumienie..., to pewnie amok przedwyjazdowy, bo jeszcze siedze w oracy, ale myslamy juz jestem tam, i palnuje, co zabacze, gdzie tym razem, co mnie zachwyci, co rozczaruje...Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-17102654753392382.post-16936099567375522002012-08-20T12:50:10.069+02:002012-08-20T12:50:10.069+02:00aaa..., od 13 jest czuwanie, no to bym sobie poczu...aaa..., od 13 jest czuwanie, no to bym sobie poczuwała najwyżej - wielkie dzięki za korektę! <br /><br />w jedne miejsca masz daleko, w inne blisko - ja czesto czytam o twoich wyprawach, a potem patrzę na mape i tylko wzdycham, np. te magazyny ze szkłemAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-17102654753392382.post-46058788868199885342012-08-20T09:54:58.923+02:002012-08-20T09:54:58.923+02:00Już się mocno zdziwiłam, kto we Włoszech odprawia ...Już się mocno zdziwiłam, kto we Włoszech odprawia Mszę o 13, hi hi hi, ale chyba się pomyliłaś, bo jak byk, od wielu lat Msza jest tam o 11 :) A do Sant'Antimo po prostu jedź, bez przygotowań :)<br />A wiesz, że do Pieve jeszcze nie trafiłam? Tak to jest gdy się dość daleko mieszka, nie wystarcza czasu na jedną wycieczkę.Małgorzata Matyjaszczykhttps://www.blogger.com/profile/02456137138981593448noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-17102654753392382.post-84645825418994680512012-08-20T09:42:27.458+02:002012-08-20T09:42:27.458+02:00Zajarzałam na strone Sant'Antimo - bardzo inte...Zajarzałam na strone Sant'Antimo - bardzo interesująca, wiele ciekawych informacji, msza w niedzielę o 13... Pomyślę, chciałabym, ale może warto się do tej wizyty lepiej przygotować, poczytać tę stronkę, a juz chyba nie zdążę, bo wyjeżdżam w czwartek, a jeszcze dużo mi zostało do przygotowania. Z włoskim to nie aż tak, że rozumiem - z czytaniem lepiej, w mowie proste zwroty w sklepie, na targu czy w cafe tez mi idą nieźle, ale żeby zrozumieć kazanie - to chyba nie. Co mnie by wcale nie zniechęciło. <br /><br />A pomysł z wywiadem - doskonały, życzę spełnienia! Wujek google podrzucił mi filmik na YT, na ktorym uwieczniono spacer z Pienzy do Capella. Trasa wiedzie obok Pieve di Corsignano (kolejny romański zawrot glowy!). Bylam w tym kosciolku, widzialam droge, a nawet chyba drogowskazy, ale nie mialam pojecia, ze prowadza tam! Next time, next time...Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-17102654753392382.post-71143408146955193972012-08-20T08:46:44.003+02:002012-08-20T08:46:44.003+02:00Asieńko, bo ja widzę wszystko przez różowe okulary...Asieńko, bo ja widzę wszystko przez różowe okulary :) Poczytaj inne blogi toskańskie, zobaczysz, że jest różnie :) Pozdrów caluśką Rodzinę :)Małgorzata Matyjaszczykhttps://www.blogger.com/profile/02456137138981593448noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-17102654753392382.post-50204597011579760762012-08-20T08:43:36.589+02:002012-08-20T08:43:36.589+02:00Hi, hi, hi. To Capella di Vitaleta. Można do niej ...Hi, hi, hi. To Capella di Vitaleta. Można do niej podejść zupełnie blisko, ale trzeba dojechać od tyłu. Jadąc z Pienzy nie widzi się drogowskazów, są one na innych drogach, tej wychodzącej z Pienzy na południe, albo ... na trasie do Rzymu, biegnącej koło San Quirico d'Orcia. <br />Z tego, co się orientuję, to jest jedną własnością, łącznie z domem i polami wokół. Kiedyś nawet już chciałam dzwonić do gminy San Quirico, by zrobić wywiad na ten temat :)<br />Zleceniodawca wybrał wersję pionową. U mnie jest fragment poziomej :)<br />A jeśli masz dwie niedzielę, to z całego serca polecam Sant'Antimo. Mimo, że większość uczestników stanowią turyści, to jednak mistyka miejsca ma na nich bardzo pozytywny wpływ. Jeśli jeszcze rozumiesz po włosku, jeśli trafisz jeszcze na homilię najstarszego z kapłanów z tego zgromadzenia, to będziesz miała niezwykłe zestawienie ducha i mądrości. Pisałam to już rok temu, że nie jestem (wbrew pozorom) bardzo uduchowioną osobą, a tam poczułam dotknięcie transcendencji.Małgorzata Matyjaszczykhttps://www.blogger.com/profile/02456137138981593448noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-17102654753392382.post-40439447957290134192012-08-20T07:57:52.805+02:002012-08-20T07:57:52.805+02:00Piękne uliczki...Piękne uliczki...agnetha.homehttps://www.blogger.com/profile/13472112855961565331noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-17102654753392382.post-45682673465077267012012-08-19T17:15:26.097+02:002012-08-19T17:15:26.097+02:00Juz po wyslaniu tego komentarza uswiadomilam sobie...Juz po wyslaniu tego komentarza uswiadomilam sobie, ze TO PIEKNE jest przeciez na okladce Twojej ksiazki!Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-17102654753392382.post-57800333405346597912012-08-19T15:09:58.010+02:002012-08-19T15:09:58.010+02:00Gosiu, ja tak czytam i czytam, oglądam zdjęcia i s...Gosiu, ja tak czytam i czytam, oglądam zdjęcia i stwierdzam, że Ty przebywasz w raju ziemskim i to jeszcze w takim, w ktorym można dobrze i smakowicie zjeść. Przesyłam uściski z północy i gorące pozdrowienia od rodziny. Czekam na dalsze raporty z raju:)))))<br />Joanna z kaffe/latte Joannahttps://www.blogger.com/profile/05190745438032087250noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-17102654753392382.post-90810345817258705722012-08-19T13:49:54.459+02:002012-08-19T13:49:54.459+02:00Masz rację, te założenia są nieporównywalne, Gropi...Masz rację, te założenia są nieporównywalne, Gropina jest jednorodna, Sant'Antimo bynajmniej. Zazdroszczę możliwości uczestniczenia we mszy w takim miejscu - ja spędzam tylko dwie niedziele w roku w Toskanii, więc mam małe szanse. Często jeździmy na mszę do Monte Olivieto, ale tam bywa różnie, czasem dużo turystów różnie się zachowujących, na szczęście zawsze jest Luca w krużgankach. <br /><br />Zmieniłaś winiętkę na rysunek tego czegoś, co jest tak cudowne, że jak chyba nie wierzyłam, że to jest naprawdę i jak to zabaczyła jadąc z Pienzy do Sant'Antimo, to tak mnie zatkało, że nawet zdjęcia nie zrobiłam. Chciaż ten "landmark" występuje często na pocztówkach, w folderach, na okładkach książek (Blasi?), to nigdy nie znalazłam informacji o "tym". Czy kapliczka jest prywatną własnością? Czy "przynależy" do domu stojącego nieopodal? Czy tam ktoś mieszka? A w ołówku, prezentowane kilka dni temu, nabiera nowego wyrazu. Ciekawa jestem, jaką wersję wybierze zleceniodawca - ja wolę orientację poziomą. Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-17102654753392382.post-31046541395733269042012-08-19T00:11:22.097+02:002012-08-19T00:11:22.097+02:00W Sant'Antimo byłam już wiele razy, w zeszłym ...W Sant'Antimo byłam już wiele razy, w zeszłym roku jedna wizyta faktycznie była w deszczu. Na mnie kolosalne i mistyczne wrażenie zrobiły Msze św. Mam nadzieję, że i w tym roku uda mi się w takiej uczestniczyć. Oczywiście, ten klasztor ma absolutny urok, ale to zupełnie inny i chyba nieporównywalny romanizm z tym z Gropiny. Nawet kamień użyty do budowy jest inny. Co akurat nie dziwi, bo to charakterystyczna cecha tutejszej architektury - użyć budulca dostępnego w pobliżu. Też lubię te ich krzywe kominy, łaty odlatującego tynku i jakąś taką naroślowość architektury :)Małgorzata Matyjaszczykhttps://www.blogger.com/profile/02456137138981593448noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-17102654753392382.post-2132623910351311812012-08-18T13:01:32.235+02:002012-08-18T13:01:32.235+02:00Pewnie, pewnie - trzeba mieć po co wracać! Co do r...Pewnie, pewnie - trzeba mieć po co wracać! Co do romanizmu - ja padłam (niemal) zauroczona w Sant'Antimo. Nie tylko architektura, wnetrze, detale, ale w ogóle atmosfera, mnisi sunacy cicho tu i tam..., i pejzaż - chyba najpiekniejszy, jaki widziałam w Toskanii. Cyprysy, winnice, oliwki - jak wszedzie, ale tak cudnie ułożone, jakby to projektował wybitny architekt krajobrazu, a przeciez widać, że to sie samo tak zrobiło. Mistyczne przeżycie - a pamiętam, ze Ty trafiłaś tam na deszcz? <br /><br />Kiedy byłam pierwszy raz w Toskanii, w 1993 roku, mieszkałam w pewnym domu, bardzo prostym domu na fattorii. Moja koleżanka, która jest architektem, spojrzała kiedys przez okno na niższą partię tego domu i powiedziała: "Zobacz, ten komin, tak krzywo wymurowany, a ile w tym piękna!" No właśnie. <br /><br />Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-17102654753392382.post-59826018564069799092012-08-18T12:22:03.925+02:002012-08-18T12:22:03.925+02:00A witam, witam :) To właśnie bardzo miłe, że różni...A witam, witam :) To właśnie bardzo miłe, że różnie spoglądamy na świat. Dlatego właśnie robię między innymi zapiski, żeby sobie swoje wrażenia zapamiętać. Co do Gropiny, to będę jej bronić rękami i nogami - bo ja maniaczką stylu romańskiego jestem, a tam jest on niezwykły i sugestywny. A Loro? No cóż, byłam w Pasquettę, kiedy o ludzi było dość trudno, nie mam pojęcia, dlaczego nie zapadło mi dobrze w sercu, trzeba będzie kiedyś pojechać i sprawdzić, hi hi hi.<br />No ja nie mam problemu z ulotkami po włosku, ale rozumiem, że jest dużo rodaków, którzy nie mają zdolności, sposobności ani chęci uczyć się włoskiego. Mnie samej dość opornie to idzie. Dlatego z myślą o nich i trochę dla żartu pada to pytanie. <br />Wiesz, z tym Lari, to było tak, jak napisałam. Było jedynie w odwodzie. Natomiast to, co miało być głównym celem, zostało zobaczone w świetle zachodzącego słońca, i mimo że ponoć właśnie 15 sierpnia jest otwarte, to my już zobaczyliśmy stojącą a uboczu świątynię. Kościół w Chianni Castello też był zamknięty. Teren jednak mam w planach dalej eksplorować, tym razem już czasu zabrakło. Zazwyczaj wyjeżdżamy w niedzielę i święta na wycieczki po godz. 12.00, więc mamy ograniczony zasięg i możliwości. Poza tym smacznie jest zostawić sobie coś na przyszłość :) Małgorzata Matyjaszczykhttps://www.blogger.com/profile/02456137138981593448noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-17102654753392382.post-5554677087166531662012-08-18T11:59:32.139+02:002012-08-18T11:59:32.139+02:00Dzień dobry, dawno mnie tu nie było, to znaczy w k...Dzień dobry, dawno mnie tu nie było, to znaczy w komentarzach, bo czytam regularnie, a teraz tym uważniej, ze za kilka dni wyjeżdżam. W zeszłym roku zaiinspirowałaś mnie trasa siedmiu mostów i pojechałam tam. Było cudownie, chociaż moje wrażenia momentami bardzo się różniły w szczególach od Twoich. Najpierw zaskoczyło mnie Regello z kościołem San Pietro i Museo Masaccio! Co prawda tylko jeden poliptyk, ale samego Masaccia! Niestety museo było nieczynne, ale zanotowałam godziny otwarcia - może kiedyś? Gropina nie zrobiła na mnie większego wrażenia - piękna, ale martwa (tzn. kosciół czywiście), za to Loro Ciuffenna mnie zauroczyło, a zwłaszcza stary młyn z równie (prawie) starym młynarzem. I przesympatyczna pani w informacji turystycznej (ja nie pytam o ulotki po polsku, bo wole ppmęczyc sie z włoskim, a jak nie daję rady to pomagam sobie angielskim, bo tłumaczenia na polski, tam gdzie się zdarzaja - Florencja, Rzym - są na ogół powtornie niechlujne i niedokładne). Na tym chyna polega niewyczerpane piekno Toskanii i Włoch w ogóle - ze każdy je chłonie po swojemu, ze nie nalezy zawierzać przewodnikom, wrażeniom innych, bo do nas to miejsce może przemówic zupełnie inaczej, ze wszystkiego trzeba doswiadczyć samemu, ze chce sie wracać i wracać. <br />Tym razem będę się starała odwiedzic Lari (jak się spyta o to miejese wujka googla, to daje info tylko o... walucie gruzińskiej, a ze właśnie stamtąd wróciłam, to sie uśmiałam) i Chianni. Wyczytałam, że niedaleko, w Cascianie jest poliptyk Lippo Memmi. Z Twojej relacji wynika, ze nie byłaś w kościele w Chianni? <br /><br />serdeczności ślę<br /><br />iwonaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-17102654753392382.post-53022897440571871882012-08-18T09:33:25.187+02:002012-08-18T09:33:25.187+02:00Tak, i z daleka, gdy nie wiedziałam czym są, ale i...Tak, i z daleka, gdy nie wiedziałam czym są, ale i z bliska tworzyły niezwykłe kompozycje, aż żal, że aparat nie teges :(Małgorzata Matyjaszczykhttps://www.blogger.com/profile/02456137138981593448noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-17102654753392382.post-32182533912114632362012-08-18T09:32:24.231+02:002012-08-18T09:32:24.231+02:00Dzisiaj doszłam do wniosku, że już wiem, dlaczego ...Dzisiaj doszłam do wniosku, że już wiem, dlaczego robią wakacje w sierpniu, bo są już zmęczeni upałami i nie dają rady już pracować :) Mnie jedynie wykończyło poszukiwanie kaskad. Ale zamiaru nie odpuszczę, może na wiosnę wyruszę na ich poszukiwanie. Małgorzata Matyjaszczykhttps://www.blogger.com/profile/02456137138981593448noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-17102654753392382.post-52642328424472644652012-08-18T09:30:48.711+02:002012-08-18T09:30:48.711+02:00No właśnie, Mażenko, ja z kolei nie mogę na razie ...No właśnie, Mażenko, ja z kolei nie mogę na razie wyobrazić sobie tego polskiego już chłodu, na ostatnią noc znowu musiałam zwilżać prześcieradło, żeby w ogóle zasnąć. Podsyłam więc trochę tego nadmiaru :)Małgorzata Matyjaszczykhttps://www.blogger.com/profile/02456137138981593448noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-17102654753392382.post-31495332840024673292012-08-18T09:29:34.008+02:002012-08-18T09:29:34.008+02:00Marzenia są po to, by je realizować, czego z całeg...Marzenia są po to, by je realizować, czego z całego serca życzę :)Małgorzata Matyjaszczykhttps://www.blogger.com/profile/02456137138981593448noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-17102654753392382.post-24835461015401866802012-08-18T09:28:34.965+02:002012-08-18T09:28:34.965+02:00Tak Jo, wyszło na to, że jedno upalne popołudnie, ...Tak Jo, wyszło na to, że jedno upalne popołudnie, a tyle można napisać. Ja i tak jakoś usiłowałam to zgrabnie zsyntetyzować, mogłabym jeszcze dłużej pisać. O dziadkach na placu, o kotach w Chianni, o tym, że rozgadanego chłopca spotykaliśmy tego dnia jeszcze kilka razy w samym Chianni, że w planach miałam jeszcze pobliskie Rivalto, a smród mojego potu po poszukiwaniu kaskad zlikwidowałam zgarniętymi z osterii kilkoma chusteczkami odświeżającymi. Sama łazienka w tej osterii warta wspomnienia :) A tu jeszcze tyle krajobrazu dokoła :)Małgorzata Matyjaszczykhttps://www.blogger.com/profile/02456137138981593448noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-17102654753392382.post-52263381769863187562012-08-18T09:25:22.666+02:002012-08-18T09:25:22.666+02:00Do przewodnika to mi daleko, ale z chęcią dzielę s...Do przewodnika to mi daleko, ale z chęcią dzielę się tym, co zobaczę :)Małgorzata Matyjaszczykhttps://www.blogger.com/profile/02456137138981593448noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-17102654753392382.post-37700713507636331992012-08-18T07:15:26.186+02:002012-08-18T07:15:26.186+02:00Że tak powiem swojsko -ło matko ! Ależ znalazłaś p...Że tak powiem swojsko -ło matko ! Ależ znalazłaś piękne miejsce. A zdjęcia spalonego pola są niezwykle intrygujące.Tajemnicze.Monika Zawadzkahttps://www.blogger.com/profile/11242137586338366717noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-17102654753392382.post-42224764341907976302012-08-17T21:18:54.072+02:002012-08-17T21:18:54.072+02:00Ale się dziś z Tobą napodróżowałam.Niezła trasa.Ra...Ale się dziś z Tobą napodróżowałam.Niezła trasa.Raz trafiłam na pobyt we Włoszech po 15 sierpnia i faktycznie było ciężko, bo większość miejsc dających jedzenie była zamknięta.No ale przecież oni też muszą mieć kiedyś wakacje.Niezwykłą ta czereśniowa knajpka i cała wycieczka ciekawa bardzo ale chyba lekko wykańczająca w tym gorącu.maszkahttps://www.blogger.com/profile/00433824397673471114noreply@blogger.com