Kiedyś już zabawiłam się w kolory spacerując po Florencji. Wtedy głównym bohaterem była czerwień pod wieloma postaciami.
Dzisiaj wszelkie odmiany niebieskiego, błękitnego, granatowego, indygo, kobaltowego, turkusowego.
|
Wiadomo, maseczki, ubrania.
|
|
Witraż w Santa Maria Novella
|
|
Fragment fresku Ghirlandaio SMN
|
|
Matka Boża Różańcowa - patronka ruchu modlitewnego "Różaniec każdego dnia" (SMN)
|
|
Niebo z racji bycia niebem niebieskie.
|
|
Flagi na szczycie Duomo z okazji Święta Narodzenia NMP
|
|
Płaszcz MB |
|
Nie tylko bankomat, ale i kantor.
|
|
Tak należy oglądać florenckie cuda.
|
|
Te same flagi, co na szczycie Duomo. Te nad wejściem do kas.
|
|
Po prostu napis.
|
|
Nie mogło zabraknąć koszulki do piłki nożnej.
|
|
Tła herbów na pałacu biskupim.
|
|
Koniec pracy straganu z pamiątkami.
|
|
Potykacz tej konkretnej gazety.
|
|
Nawet koń wpisał się w moje poszukiwania.
|
|
Witryna cukierni.
|
|
Tę książkę, oczywiście, kupiłam. "Zagubić się w Toskanii".
|
|
Apteka
|
|
Kontrolerzy komunikacji miejskiej - bilety sprawdza się po wyjściu z pojazdu.
|
Oko Mistrzyni podarowało nam wspaniałe elementy florentyńskiej mozaiki z niebieskim w głównej roli... Cudne kolory fantazyjnie wplatające się w codzienne życie. Magiczne miasto. Dziękuję bardzo. Dużo zdrowia!
OdpowiedzUsuńZa "mistrzynię" dziękuję, cała zasługa po stronie Florencji :)
Usuń