poniedziałek, 20 stycznia 2020

PORTRET MURARZA

Trudno wyrazić wdzięczność za pracę, jaką wykonali wszyscy zaangażowani w powstanie kominka. Jeszcze przed Bożym Narodzeniem główni pomocnicy dostali solidne paczki świąteczne, czyli kosze spożywcze pełne smakołyków. Pomocnik murarza, będący zapalonym wędrownikiem, dostał buty do trekkingu, a mistrz Arnaldo musiał cierpliwie poczekać na prezent, o czym, oczywiście, nie wiedział. Krzysztof tylko zapłacił za materiały, typu zaprawa, cement oraz zaniósł pannetone, na co pan i tak protestował.
Zaprosiliśmy wszystkich panów na kolację. Nasz nieoceniony kowal ustawił się w ogrodzie przy wielkim grillu i mistrzowsko przygotował różne mięsa.
Ja zajęłam się stołem jako takim, przystawkami, ziemniakami z piekarnika i sernikiem na deser.



Wystrój stołu narzucał się sam z siebie - to były narzędzia użyte przy budowie kominka oraz drewno opałowe. Na samym kominku zaległa gumówka podobna do tej, która przecięła rękę kowala.

fot. Monika Zawadzka

fot. Monika Zawadzka

fot. Monika Zawadzka

fot. Monika Zawadzka

fot. Monika Zawadzka

Pod koniec kolacji proboszcz przygotował relację fotograficzno-filmową, której towarzyszyły salwy śmiechu, bo niektóre uwiecznione miny, czy sytuacje, były faktycznie mało poważne.

Pokaz zakończył się zdjęciem, które stanowiło bazę do namalowania portretu.
Wzruszenie Arnaldo udzieliło się i mi, tym bardziej, że towarzyszyły mu oklaski pozostałych uczestników kolacji.
fot. Monika Zawadzka
fot. Monika Zawadzka
fot. Monika Zawadzka

fot. Monika Zawadzka

fot. Monika Zawadzka

fot. Monika Zawadzka

W obrazie zawarłam kilka elementów symbolicznych, jak kolor tła, będący niczym innym jak tym samym, który stanowi tło dla kominka. Rama natomiast pomalowana została tzw. brudnym białym, a herb na niej nawiązuje do tego, z okapu.


5 komentarzy:

  1. Piękne podziękowanie za trud jaki był włożony w wykonanie pięknego kominka. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
  2. I ja tam byłam miód i wino piłam.STOP! Wino,prosecco, grappę. Bardzo wzruszająca uroczystość.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytam i czytam i jestem zachwycona: kominkiem,dekoracjami,kolorami a przede wszystkim ludzmi Wszym wspólnym działaniem i radością jesteście niesamowici.
    Pozdrawiam Anita z Małopolski.PS u nas przed Wigilią też mamy odnawiania ew.przemeblowywanie ot taka tradycja.

    OdpowiedzUsuń
  4. Fantastyczne osiągnięcia. Życie jako kreacja artystyczna.
    Obraz murarza świetny, tak realistyczny, jakby łokieć wychodził na zewnątrz ramy. Gratuluję też nowej figury i ogromnie podziwiam. Moc pozdrowień i uśmiechów w tym 2020.
    Ola

    OdpowiedzUsuń
  5. Cooodne podziękowanie!

    OdpowiedzUsuń