Dni spokojne, porządkowe,trochę prania, dużo pisania, gotowanie i kończenie zamówienia dla proboszcza. Zrobiłam mu dwustronną tabliczkę z napisem "Biuro Pariafialne" i "Spowiadam. Proboszcz". Ten drugi napis może trochę niektórych zdziwić, ale konfesjonały stoją w naszym kościele bezużyteczne i zastawione ławkami. Ludzie spowiadają się siedząc koło księdza tu w biurze parafialnym. Tak jest w dużej ilości tutejszych kościołów.

 
   
Chwalę się, bo nie znoszę liternictwa, ręce mi się trzesą od wczesnego dzieciństwa i utworzenie litery to dla mnie nielada problem. 
I to by było na tyle, krótki wpis. Idę wyjąć ciasto z piekarnika i jadę po Tatę na lotnisko. 
a mi jest żal pustych konfesjonałów
OdpowiedzUsuńA jakie ciasto?;) Tak poza tematem ;)
OdpowiedzUsuń