Innego tematu nie mogłam wybrać w marcu, jak jajeczne świece. Wszak w sam raz znalazł na Wielkanoc. Było bardzo żywiołowo, z fontannami parafiny, gdy olbrzymie jajo postanowiło uwolnić się z knota. W końcu uczestniczki ruszyły same w poszukiwaniui nowych rozwiązań. Przy okazji i ja odkryłam nowe rozwiązanie na wygładzenie mozaikowych świec o kształcie jaja.
A gdy miałam już wrażenie, że nie uda mi się opanować chaosu, przyszedł moment zakończenia i bardzo zadowolone miny są najlepszym podsumowaniem zajęć. Już widzę ich dumę, gdy będą się chwalić gościom, że świece zrobiły same.
Super świece ! Bardzo fajny wielkanocny pomysł na dekorację . Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak, sprawdzają się w każdej kolorystyce i wzorku.
UsuńŚwietnie spędzony czas z córką. Przeurocze towarzystwo Pań no i lawina pomysłów Małgosi. Zresztą Ona mnie nie nigdy nie przestanie zaskakiwać :) Dziękuję jeszcze raz ! A jajko było dokładnie takie jak lubię :)
OdpowiedzUsuńTaaaaa, ja Ciebie zaskoczyłam? :)
UsuńOj widać, że była świetna zabawa!!
OdpowiedzUsuńA świece wyszły pięknie!!
Usuń