Ostatnio fascynuje mnie akwarela. Nigdy nie posługiwałam się tym medium. Dużo z Was zauważyło już nowy nagłówek. To jedna z pierwszych próbek. Jeszcze nie wiem, w jakim kierunku pójdą poszukiwania, czy więcej ekspresji, czy może coś bardzo spokojnego, wyciszonego?
Ups! Skłamałam. Przecież posługiwałam się akwarelą, w dzieciństwie. Jak pewnie wiele osób. Dlaczego dzieci malują tą techniką? Na pewno wspiera spontaniczność, ale nie jest wcale łatwa, chociażby ze względu na specyficzną kolejność użycia barw. Łatwo się ją spiera, może to taki praktyczny aspekt? Jako nauczycielka nigdy nie zalecałam akwareli.
Dzisiaj wklejam absolutnie nie spontaniczną akwarelę, za to z kilkoma perspektywami - taki przegląd Piazza Duomo w Pistoi.
Piękny ten Twój nowy nagłówek. Masz rację akwarela wcale nie jest łatwa ale lubię tą technikę. Moje akwarele to raczej martwe natury a te twoje pejzaże są do pozazdroszczenia. Miłego tworzenia :-)
OdpowiedzUsuńWiesz, budynki miasta, to taka większa martwa natura :) A gdzie można zobaczyć Twoje akwarelki? Na blogu nie znalazłam.
UsuńNowy nagłówek bardzo piękny i oddaje lekkość akwareli. To moja ulubiona technika, a obserwowanie jak farba rozlewa się na mokrym papierze tworząc nieoczekiwane (lub oczekiwane) efekty to czysta radość tworzenia. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że i ja ją tak polubię :) Ty już jesteś pięknie zaprzyjaźniona z akwarelą :)
UsuńZarówno Florencja, jak i Pistoia piękne w Twoim wykonaniu! Ja bardzo lubię akwarelę (oczywiście jako widz :))Według moich subiektywnych odczuć jest w tej technice coś lekkiego, niedopowiedzianego, zostawiającego pole popisu dla wyobraźni...
OdpowiedzUsuńCiekawe, jak zwykła farba może zmienić odczucia, nieprawdaż?
Usuń
OdpowiedzUsuńPani Małgosiu -zaczęła Pani Nowy ROK piękną akwarelą ...taką zapamiętałam
Toskanię...te cudne barwy ; przyroda ...zabytki i wspaniali ludzie ...
Następna również mi się podoba...chociaż nigdy nie byłam w Pistoi.
Serdecznie pozdrawiam z zimowej ...zasypanej śnieżnym puchem Wielkopolski...
Bardzo dziękuję, a Pistoię polecam gorąco, jak dotąd wszyscy moi goście byli bardzo pozytywnie nią zaskoczeni.
UsuńJa tam się nie znam- albo mi się podoba, albo nie. Obie akwarele są śliczne i z przyjemnością na nie zerkam. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńA ja tam dziękuję, to podstawa. Właśnie! Czy nam się podoba, czy nie. Byle mieć odwagę to mówić :)
UsuńWiem, że akwarela jest bardzo trudna, bo jest problem z białym kolorem. Jest też problem z nanoszeniem poprawek, raczej niemożliwość.
OdpowiedzUsuńMałgosiu, mnie wyjątkowo podoba się kolorystyka. Taka toskańska, taka pogodna :) .
Tak, nie tylko biel jest ciekawie używana w akwareli, ale sama kolejność barw, myślenie od światła do cienia, że tak to określę. Dziękuję :)
UsuńOwocnych poszukiwań w nowej/starej technice :) Już widać,że będzie bardzo dobrze ! ściskam ciepło\asia
OdpowiedzUsuńZobaczymy, co się z niej da wycisnąć. To bardzo miłe uczucie, takie rozpoznawanie nowego terenu :)
UsuńAż Ci zazdroszczę tych pierwszych razów! a mnie woła enkaustyka,trochę malowałam na studiach a znów chciałam spróbowa:) tylko teraz to raczej w sferze marzeń czasowych...
UsuńPieknie, kolorowo,toskansko!!!!Malgosiu, pozdrawiam cieplutko z slonecznej Kanady!!!
OdpowiedzUsuńA nie zasypało Was śniegiem?
Usuńladna :-)
OdpowiedzUsuńzawsze baaardzo lubilam akwarele
wlasciwie jako odbiorca, bo tworca ze mnie ... niesmialy ;-)
pozdrawiam
A
Przyznam, że sama musiałam się nieźle ośmielić, czy Wam je pokazać. Bo wiem, jakie niedoskonałości popełniłam.
Usuń"Dlaczego dzieci malują tą techniką? (...) Jako nauczycielka nigdy nie zalecałam akwareli."
OdpowiedzUsuńWielkie Ci dzięki za te słowa! To akwarelowanie w dzieciństwie, w szkole, rozlewające się, nieposłuszne farby, namiękające kartki, kartony... A na plakatówki pozwalali w starszych klasach dopiero:D
Akwarele oglądać bardzo lubię i cenię, może za tę ulotność, za to, co pozostało w zamyśle, za impresyjność.
Piękny ten florencki pejzaż!
ela:)
Hi, hi. Chociaż za to nie pomstuja na mnie moi byli uczniowie :)
UsuńCzułam że coś kombinujesz! :-) no pięknie!!!
OdpowiedzUsuńMam sentyment do akwareli ogromny! Moja odwieczna sympatia uwiecznia w ten sposób otaczający ją świat)))
To akurat mały drobiazg z moich kombinacji. Niebawem zdradzę więcej.
UsuńPiękne są Twoje akwarele! Życzę powodzenia Małgosiu. Zresztą masz talent, to wspaniałe!
OdpowiedzUsuńCieszę się,że mogę oglądac Twoje prace. :)
Buźka:*
Dziękuję, kochana!
UsuńJak takie są poczatki, to powiem szczerze, że nie mogę sobie wyobrazić jak się już "nauczysz" akwarelkować :) Najładniejszy piazza w całej Toskanii!
OdpowiedzUsuńNo właśnie, a my mamy to szczęście mieć ja na wyciągnięcie ręki :)
Usuń