W zieleni tajemnicy zażółcił się liść.
Siwizna mojego lasu…
Czas ucieka , spada z drzew w czerwieni,
brązie i zieleni .
W koronach drzew tajemnica – rumieni się
koralami na szyi kobiety dojrzałej
tańczącej na polanie pod lasem.
Taniec wariatki w szumie liści,
pląs w cienistej dolinie …
Ostatni taki zryw
zanim moja twarz zetnie się
zmarszczkami zimy.
Na kilogram owoców- pół kilograma cukru.
Mój przepis na życie…
W gęstym soku z wiśni zanurzam księżyc
oraz wszelkie dni szczęśliwe.
Zamykam je szczelnie w słoikach.
Wszystkie wspomnienia lata-
wieczory na plaży,
banalną czerwień arbuzów,
zapach maciejki i lawendy…
Szelest skrzydeł ważki,
I śpiew ptaków w zagajniku.
Zamykam białą zakrętką.
I pasteryzuję.
Dwadzieścia minut w osiemdziesięciu pięciu stopniach.
Gdybym mogła dotknąć
twojej dłoni
a później wskazującym palcem
zaznaczyć kontur ust...
Gdybym mogła złapać
wiatr świszczący pomiędzy
gruszami...
Gdybym mogła zatrzymać
wodę aby mi nie wyciekła
z dłoni...
Gdybym to wszystko mogła
to już mogłabym...wszystko.
Jestem Julią
hardą i dumną
Pluję na twą łysinę
skrytą w cieniu mojego balkonu
Jestem Balladyną
z czystymi rękami
- używam trujących słów …
Jestem Siłaczką
w wersji bez tyfusu…
Zaczekam sobie cicho
Na moim balkonie
aż skórka po bananie
będzie cię niosła
W niebyt….
W otchłań …
W gips…
Niezwykle piękne połączenie słowa z obrazem. Genialne:)
OdpowiedzUsuńDziękuję - wiersze Moniki są bardzo inspirujące :)
UsuńWspaniała uczta duchowa, słowo i obraz pięknie współgrają, dopełniają się. Bardzo ciekawe połączenie poetycko- malarskie. Gratulacje!
OdpowiedzUsuńDziękuję, od razu chce się biec piętro wyżej, do pracowni i zasiąść nad następnymi wierszami. Na szczęście mam ich jeszcze spory zapasik od Moniki :)
UsuńRewelacyjne są Twoje prace. Każda kolejna podoba mi się bardziej. Czekam na kolejne obrazy.
OdpowiedzUsuńCzarnawiewiorka
Wiewiórko, dziękuję, gdyby nie wiersze Moniki, to by tych prac nie było. Obiecuję ciąg dalszy!
Usuń