Rowery we Florencji skojarzyły się mojej koleżance z poznańskim prezydentem - miłośnikiem rowerów. Obecałam, że napiszę, co ma w głowie zarządzający miastem Medyceuszy. Czy jednak jestem w stanie to opisać? Trudno, bardzo trudno zrozumieć takiego miłośnika sztuki współczesnej, która raczej zdaje się być tfu ... rczością. Sami zobaczcie, może znajdziecie coś pozytywnego w tym wielkim g..., jak to sami mieszkańcy, i nie tylko mieszkańcy, określają. Nie chce mi się nawet pisać o autorze.
PS. Nie dziwcie się nagłemu przyśpieszeniu w zapiskach, to efekt zwolnienia w życiu, wymuszony totalną odmową współpracy ze strony kręgosłupa. Mam czas na pisanie :)
Brzydkie :-(.
OdpowiedzUsuńBardzo łagodnie powiedziane :)
UsuńAha i jeszcze szpetne . Zasrał ( przepraszam za słowo ) tą rzeźbą to piękne miasto . Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńNa szczęście, to parę miesięcy. Już po internecie krążą różne prześmiewcze fotomontaże, najlepiej horror oddaje zdjęcie Piazza Signoria z tą "rzeźbą" a w oddali sprawca: dinozaur.
UsuńTrudno odnależć słowo by to to coś określić!A w głowie zarządzającego miastem to... co pozwolił wyeksponować):Roksana pozdrawia:)
OdpowiedzUsuńLepiej nie określać, bo tylko człowiek zniży się do brukowego poziomu :)
UsuńNo, wyglada, za przeproszeniem, jak gówno w lesie. Albo jeszcze gorzej.
OdpowiedzUsuńKinga
Jeszcze gorzej, bo lesie to się w końcu "zutylizuje", a to???
Usuń