Ksiądz już baaaaardzo wiekowy, ale lubi sobie stroić żarty. Chociażby, po 20 minutach opóźnienia, gdy narzeczonych ani widu ani słychu, poinformował gości, że samochody ich wiozące złapały gumę :) Staruszek nie mógł więc sobie odpuścić żarciku, gdy usłyszał o okienku zwanym przez nas "butta la pasta", zaśpiewał:
Bene fecisti Caterinella,
Facere vedere pullum a finestrella,
Medium bollitum, medium arrostum,
Per Jesum Christum Dominum nostrum.
Amen.
Krzysztofowi tak spodobała się przyśpiewka, że poprosił o powtórzenie jej i możliwość nagrania. A potem w domu nastąpiły poszukiwania. Czy Caterinellę przetłumaczyć na Kasieńkę, czy raczej na jakieś inne imię bardziej charakterystyczne w Polsce dla gosposi?
Podczas poszukiwań okazało się, że zaśpiewana wersja jest swobodną interpertacją (zapewne wynikającą ze słabnącej już pamięci księżulka) łaciny i słów z powieści Michele de Paulis "Domani... forse...". Albo, co bardziej prawdopodobne, jest to jedna z wielu wersji krążącej historyjki o gosposi i kurczaku.
W książce tej jest historyjka o pewnym starym księdzu Don Basilio odprawiającym Mszę w wiejskim kościółku. Jesteśmy w czasach przedsoborowych, nabożeństwo jest odprawiane po łacinie. Z lewej strony ołtarza, w ścianie było (a jakże!) okienko, przez które gosposia wyrazistymi gestami porozumiewała się z księdzem w sprawach niecierpiących zwłoki. Pewnej niedzieli, niewidoczna dla wiernych, pokazała księdzu kurczaka dopiero co oskubanego, przyniesionego przez kogoś w prezencie. Chciała się dowiedzieć, w którym momencie ma zacząć go gotować. Don Basilio nie wiedział, jak jej odpowiedzieć, więc na melodię śpiewu z liturgii podał jej wskazówki:
Bene fecisti Catarinella,
monstrare pullum per fenestrellam,
partem suffrittum, partem arrustum,
Per vinum fulvum nostrum.
A tłumaczenie? Będzie ciężko z rymami, ale się postaram, choć będzie to bardzo swobodna twórczość tłumacza:
Dobrze zrobiłaś moja Kasieńko,
pokazawszy kura przez okienko,
usmaż częściowo, upiecz częściowo,
a winem złotym polej go zdrowo.
Piękne!
OdpowiedzUsuńMuszę wymyślić jakiegoś kurczaka do naszego okienka :)
UsuńBardzo śmieszne :) Podoba mi się!
OdpowiedzUsuńNiezłe!
OdpowiedzUsuńAno :)
UsuńDobrze zrobilas, moja Gosienko....😄😃😀
OdpowiedzUsuńKinga
Walnąć Cię kurczakiem?
UsuńByle nie zgnilym jajem😄😃😀
OdpowiedzUsuńK.
Czy, jeśli wystawię teraz jajo na słońce to będzie w sieprniu w sam raz? :) :) :)
UsuńCudna anegdotka :))))
OdpowiedzUsuń:)
Usuń