poniedziałek, 20 października 2008

KIERUNEK: POLSKA

Jak ja nie znoszę się pakować! Kiedyś miałam problem, że mój kręgosłup nie nie znosi długich podróży samochodem, właściwe to dotąd potencjalnie mam ten problem. Wypytywałam znajomych, czy nie mają takiego guziczka, co to się przyciśnie i już jestem na miejscu. Jeden z nich dał mi artykuł z gazety o tanich liniach lotniczych. Od paru więc lat oszczędzam kręgosłup.
A może ktoś zna taki guziczek samopakujący bagaż?
Pozdrawiam serdecznie, zwłaszcza nowo odkrytych czytelników. W tym Panią Kasię z ostatniego komentarza.
Do przeczytania za kilkanaście dni.

3 komentarze:

  1. Witam, guziczka w sprawie pakowania to ja nie mam ale listę rzeczy na wyjazdy do 2 tygodni. żelazny repertuar wypracowany prze lata pracy jako pilot wycieczek. A więc
    szczoteczka do zebów, średniej wielkości ręcznik, koszula nocna, bielizna, krem, okulary przeciw słoneczne,czapka na słońce albo na zimno (zamiennie) 3 podkoszulki, bluza dresowa, 2 pary spodni, długa spódnica, swetr, jedna ładna bluzka na ekstra wyjścia, 2 pary wygodnych butów, kurtka. Zapewniam wystarcza w każdych warunkach. A kolejnośc nie jest przypadkowa. Jak jadę na 2, 3 dni zabieram pierwsze 5 pozycji i ubrania na sobie. Może komuś ta lista przyniesie ulgę w cierpieniu przed podróżowym. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kilkanaście dni?! Nie wyobrażam sobie picia porannej kawy bez czytania Pani bloga! To zapiski moich jeszcze niespełnionych marzeń:) Pozdrawiam i czekam z niecierpliwością na Pani powrót:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zyczę miłego wypoczynku w kraju,co do pakowania to wspólczuję bo sama parę dni temu wróciłam z podróży i będąc tam część ciuchów nawet nie zdązyłam wyjąć z walizki.Ale my płeć żeńska już tak mamy...;).Serdecznie pozdrawiam-Joanna z Mazur

    OdpowiedzUsuń