9 lat czy to długo nie wiem, co myślałaś malując 10 lat temu mogę się tylko domyślać...ktoś dziś powiedział,aby ten dzień nie był kropką, raczej przecinkiem,średnikiem..dla nas i innych.
Najlepsze wspomnienia mam sprzed 11 lat, wtedy ucałowałam pierścień Papieża oraz otrzymałam od niego błogosławieństwo w postaci znaku krzyża na czole i czułego pogłaskania policzka, co zrobiło na mnie kolosalne wrażenie :)
Bardzo kochany Swiety JPII.Pozdrawiam irena z Poznania
OdpowiedzUsuńTakim Go pamiętam. Uśmiecham się do tej wspaniałej postaci, naszego kochanego papieża Jana Pawła II , dziś już ku naszej radości świętego JPII.
OdpowiedzUsuń9 lat czy to długo nie wiem, co myślałaś malując 10 lat temu mogę się tylko domyślać...ktoś dziś powiedział,aby ten dzień nie był kropką, raczej przecinkiem,średnikiem..dla nas i innych.
OdpowiedzUsuńFaktycznie, chyba pomieszałam lata. Przyjrzałam się dokładniej podpisowi, faktycznie to było 9 lat temu :)
Usuń10 lat jak mgnienie... Dobrze mieć TAKIE wspomnienia :)
OdpowiedzUsuńNajlepsze wspomnienia mam sprzed 11 lat, wtedy ucałowałam pierścień Papieża oraz otrzymałam od niego błogosławieństwo w postaci znaku krzyża na czole i czułego pogłaskania policzka, co zrobiło na mnie kolosalne wrażenie :)
UsuńMałgosia Szczęściara:)
UsuńWzruszyłam się...
Wiesz..., jak umarł, czułam jakby odszedł ktoś najbliższy z mojej rodziny...
Małgosiu pięknie namalowałaś.
OdpowiedzUsuńŚwięty kochany Jan Paweł II.
Teraz wiele bym poprawiła, ale obraz wisi w dalekim domu, w którym byłam tylko raz.
UsuńPrzepiękny portret! Bardzo podoba mi się styl wykonania. Pod względem warsztatowym, wyróżnia się na tle innych - gratuluję!!! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Małgosia z Carrary :)