I oto stałam się jednoosobową firmą VAT o pełnej nazwie
Pro Arte di Malgorzata Matyjaszczyk.
Użycie tej części z nazwiskiem i imieniem daje pewność, że taka nazwa firmy jeszcze nie istnieje. Ktoś może powiedzieć, że nazwa powinna być Pro Pecunia, mam jednak tę cichą i głośną nadzieję, że moje działania w niczym się nie zmienią wobec dotychczasowych, które mi sprawiały niewątpliwą przyjemność tworzenia. Dlatego więc "Dla Sztuki" a nie "Dla Pieniędzy", no może też "Dla Spokojności Sumienia".Utworzyłam już stronę firmy na Facebooku (w prawej kolumnie jest jej zakładka), teraz przede mną wymyślenie logo, stworzenie strony- galerii z własną domeną. Kolejność taka, a nie inna, bo wszelkie koszty będę mogła odliczać, więc z ruszeniem niektórych rzeczy musiałam poczekać do zarejestrowania się.
Na razie tylko mam w zastępstwie kolaż z nazwą:
Przy okazji dowiedziałam się kilku różnych rzeczy o podejściu Państwa Włoskiego na przykład do internetu. Nie mogę mieć np. własnego sklepu internetowego, bo wtedy byłabym handlarzem, a to się wiąże na wejściu z podatkiem minimum 3000€, bez względu na dochód. Czyli galeria bez modułu sklepowego, ale ceny mogą w niej być. Ważne, że nie sprzedaję prac, produktów, tylko - uwaga! - dzieła, kreacje. Mogę też prowadzić kursy. Nie jest istotne moje wykształcenie, jeśli się deklaruję jako professionista, sprzedaję dzieła, to jestem profesjonalistą i tyle :)
A co najważniejsze nie musiałam iść do żadnej instytucji, tylko do pani, która będzie prowadziła moją księgowość. Zarejestrowanie mnie i uzyskanie regonu to jej działka. Hurra! Bo ja się w urzędach gubię.
To jest dla mnie niezwykła zmiana w życiu, gdyż dotąd byłam zawsze zatrudniana.
Wiesz, że od zawsze Tobie tego właśnie życzyłam.
OdpowiedzUsuńTeraz pamiętaj żeby znać swoje prawa i obowiązki, nie zaniedbaj niczego, musisz na firmę zarobić i mieć z tego jeszcze coś poza satysfakcją.
Wierzę w Ciebie.
G R A T U L A C J E !!!
OdpowiedzUsuńpowodzenie Małgosiu :)))
Brawo Malgosiu, gratuluje, no to teraz do dziela!
OdpowiedzUsuńGratuluje.Donna d'affare;))
OdpowiedzUsuńPowodzenia na nowej drodze.
Powodzenia!
OdpowiedzUsuńGratuluję!!!
OdpowiedzUsuńWreszcie! Gratulacje, Kobieto z Firmą!
OdpowiedzUsuńKinga z Krakowa
gratulacje i trzymam kciuki
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Brawo! I śmiało do przodu ! Trzymam kciuki ża rozwój i powodzenie firmy!:)))
OdpowiedzUsuńGdynianka
Małgosiu, gratulacje serdeczne i powodzenia!
OdpowiedzUsuńJa już dodałam do ulubionych stronkę na FB Twojej firmy:)
Pozdrawiam:*
Jest mi niezmiernie miło z powodu Waszej reakcji. Ja mogę robić do upadłego świece, brakuje mi czasu na malowanie i rysowanie, ale firma to nie moja bajka. Długo więc się zbierałam, by w końcu zalegalizować moją działalność. Wiem, że to dopiero początek, że nie mam właściwie żadnych stałych klientów, że ceny w związku z podatkami muszę podnieść, itp. itd.
OdpowiedzUsuńDlatego wszelkie słowa wsparcia są dla mnie niezwykle ważne.
musze sie doczytac jak u Ciebie zamawiac te piekne swiece, bo placic to pewnie mozna przelewem
OdpowiedzUsuńmam przyjaciol w San Miniato to zawsze ktos by je odebral
Dopiero uaktualniam ofertę z uwzględnieniem IVY itd. Myślę, że trzeba będzie trochę poczekać na w miarę dobrze przygotowaną stronę z ofertą. A mechanizmu zamawiania nie mogę mieć, żeby płacić proporcjonalnie a nie ryczałtem. Na początku muszę się rozeznać w temacie i nie wydaje mi się, bym tyle zarobiła, żeby ryczałt był dla mnie opłacalny.
OdpowiedzUsuńGratulacje Małgosiu i powodzenia. Pozdrawiam Iwona
OdpowiedzUsuńGratuluję, trzymam kciuki, podziwiam i wszystkiego najlepszego. To taka zaliczka na przyszłość. BRAWO!!
OdpowiedzUsuńGratulacje!!!
OdpowiedzUsuńPaństwo włoskie chyba niegdy nie przestanie mnie zadziwiać ...
Pro Arte i pro pecunia przy okazji!świetnie! powodzenia! :)
OdpowiedzUsuńWłaściwie to tak, ale już wcześniej (o czym wiesz:) sprzedawałam swoje prace. Dla mnie nadrzędną było zalegalizowanie działalności i związanie jej z włoską emeryturą, która z gosposiowania to niewielka by była.
OdpowiedzUsuńPoza tym taka działalność chyba składnia do myślenia ekonomią a nie tylko sztuką. Tak czy siak, wszystko to ma służyć niewątpliwej radości tworzenia. A co tu kryć, kupienie dzieła przez klienta jest formą docenienia artysty, co przysparza mu satysfakcji.
Powodzenia!Dzieła piękne warte wzmocnienia ekonomicznego. Każda sztuka potrzebuje dobrego zaplecza:)
OdpowiedzUsuńO fajnie, bo u nas niestety trzeba samemu latac i zalatwiac takie przepraszam za wyrazenie pierdoly jak rejestracja firmy...a tu prosze, ksiegowa zalatwia...fajnie fajnie...jeszcze ciekawi mnie jak z dotacjami, skoro to twoja pierwsza dzialalnosc gospodarcza, czy panstwo np takich starterow jakos dofinansowuje...u nas niby tak...ale trzeba sie wykazac byciem przez trzy miesiace przed zalozeniem dzialalnosci bezrobotnym...co jest moim zdaniem ponizajace...bo poco udowadniac komus ze nie mozesz znalezc pracy u kogos skoro chcesz sam zakladac biznes i placic podatki....POWODZENIA....nie dziekuj przypadkiem
OdpowiedzUsuńMyślę, że rzecz dotyczy obywateli danego kraju, a ja nie mam włoskiego obywatelstwa, no i nie jestem bezrobotna :) A dziękować mogę, bo nie jestem przesądna :)
OdpowiedzUsuńoj...nie jestem pewien czy obywateli, moze sie podowiaduj...bo jestesmy w unii i takie dofinansowania sa teraz chyba dla czlonkow unii bez znaczenia miejsca zamieszkania...przynajmniej moj kolega ma dzialalnosc po niemieckiej stronie szczecina i niemcy go calkiem dobrze dofinansowuja...placi o wiele nizsze podatki niz w polsce by placil...ale to pewnie zaleznie od kraju...Pozdrowienia ...dzis zadziwiajaco w Szczecinie slonko, nastepne przewiduję ze sie pojawi pod koniec sierpnia...jak zacznei sie w Szczecinie jesien...hihi
OdpowiedzUsuńFajnie jest robić to co się lubi i móc z tego mieć na "chleb". Powodzenia na nowej drodze. Jestem chetna na kurs swiecowy(calkiem serio)Maszka
OdpowiedzUsuńIn bocca al lupo!
OdpowiedzUsuńżyczy Barbara