Cieszę się, że wpadłam na ten pomysł. Kolaże to konieczność, żebym mogła mniej czasu poświęcać na wrzucanie zdjęć, ale są takie zdjęcia, które nie znoszą towarzystwa, żadnego, najwyżej kilku słów :)
byłam tam 3 krotnie i za każdym razem jestem //autentycznie// wzruszona gdy widzę ten obrazek / gdy "ona" się wyłania a potem cudowna całośc:-)Beata Kosman
Wszystko tak pasuje. Nigdy nie myślałam w kategoriach geometrii ale faktycznie - piony przedzielone poprzecznymi pasami i te fantastyczne łuki. Balkon, cóż fantastyczny dodatek, przełamujący harmonię a jednak idealnie wpisuje się w zdjęcie! Mieć taki balkon z widokiem /choć bokiem/ na co dzień...
Podejrzewam ,że miałaś ze sobą drabinę. Nie wygląda mi to na poziom ulicy. Chyba zdjęcie byłoby przechylone i linie nie równoległe. Mistrzostwo dla mnie.
Uwielbiam Pani galerię jednej fotografii. Fantastyczne zdjęci! Monika P-B
OdpowiedzUsuńCieszę się, że wpadłam na ten pomysł. Kolaże to konieczność, żebym mogła mniej czasu poświęcać na wrzucanie zdjęć, ale są takie zdjęcia, które nie znoszą towarzystwa, żadnego, najwyżej kilku słów :)
UsuńPiękne zdjęcie.Wchodząc na Twojego bloga zawsze czuję się jakbym znowu była we Włoszech. Wracają wspomnienia z wycieczki. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam :)
Usuńbardzo ciekawy kadr ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że przypadł Ci do gustu, zrobiłam kilka r=prób, by jak najlepiej oddać widok, który zamykał ulicę.
Usuńbyłam tam 3 krotnie i za każdym razem jestem //autentycznie// wzruszona gdy widzę ten obrazek / gdy "ona" się wyłania a potem cudowna całośc:-)Beata Kosman
OdpowiedzUsuńZ każdej strony niezwykła :) Nawet po wielu pobytach.
UsuńWszystko tak pasuje. Nigdy nie myślałam w kategoriach geometrii ale faktycznie - piony przedzielone poprzecznymi pasami i te fantastyczne łuki. Balkon, cóż fantastyczny dodatek, przełamujący harmonię a jednak idealnie wpisuje się w zdjęcie!
OdpowiedzUsuńMieć taki balkon z widokiem /choć bokiem/ na co dzień...
Balkon nie jest moją zasługą :) Ja tylko patrzyłam :)
UsuńUwielbiam Twoją Galerię Jednej Fotografii. A miejsce oczywiście znam, uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńMajanko, a ja uwielbiam Twoją wytrwałość w czytaniu mojego bloga i komentowaniu :)
UsuńPodejrzewam ,że miałaś ze sobą drabinę. Nie wygląda mi to na poziom ulicy. Chyba zdjęcie byłoby przechylone i linie nie równoległe. Mistrzostwo dla mnie.
OdpowiedzUsuńMój obiektyw ma kilka mankamentów, ale na pewno jedną niewątpliwą zaletę - zoom :) On daje równoległość. Dzięki :)
Usuńcudne:) i wspomnienia ożywają:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, bo podejrzewam, że są pozytywne :)
UsuńNic, dziwnego, że takie świetne zdjęcie! Matma z tego co wiem była Twoją mocną stroną :) Buziaki, Asia
OdpowiedzUsuńNo co za pepla! Najpilniej strzeżoną tajemnicę wygadała!
Usuń