Zamówiła u mnie zakładki do książek. Kluczem podczas ich projektowania były krótkie opisy osób, które mają być nimi obdarowane. Np. interesuje się historią, marzy o domku na wsi, kitsurfer, miłośniczka Toskanii, mała dziewczynka, itp.
Prezentuję gotowe prace, tym razem bez kolaży.
Taką sobie wymyśliłam sesję zdjęciową:
Zapakowane, gotowe do przekazania:
Małgosiu, piękne!
OdpowiedzUsuńMoje zakładki to zazwyczaj jakieś w okolicy ( stołu, fotela...)znalezione kartki... Aż wstyd...
Chyba się nie zdziwisz, jeśli napiszę, że sama nie mam własnej zakładki :)
UsuńRewelacja. Bardzo miło tutaj na Twoim blogu się spędza czas. Uwielbiam, jak ktoś robi piękne rzeczy!!! Miłego tygodnia
OdpowiedzUsuńAngelika
Z wielką wzajemnością. Pozdrawiam.
UsuńCudne te Twoje zakładki Małgosiu:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dzięki, Danutko :)
UsuńO matko, jakie piękne!!! Podsunęłaś mi pomysł na prezenty, przemyślę to na spokojnie. I może też zwrócę się z prośbą do Ciebie? Naprawdę, bardzo inspirujące. A tak na "wszelki wypadek" - ile czasu potrzebujesz do wykonania takiego cuda? To znaczy - ile czasu trzeba Ci dać, żeby zdążyć z prezentem do adresata?
OdpowiedzUsuńNajlepiej, im szybciej, tym lepiej, bo bywa, że mam kolejkę zamówień, albo gdzieś wyjeżdżam, itp. Zależy też od sposobu dostarczenia zamówienia. Bywa, że przekazuję komuś jadącemu do Polski, co także obniża koszt przesyłki. Chociaż przy zakładkach nie jest on tak duży, jak ze świecami, czy dachówkami. Na firmowej stronie http://proarte.it jest dział kaligrafii , a w nim osobno zakładki z podanymi przykładowymi cenami.
UsuńOryginalna to ja w tym komentarzu nie będę - zachwycające! Zawsze kupuje zakładki do książek w muzealnych sklepikach, bo to miła pamiątka, i chciałabym, aby każda moja książka miała własną zakładkę. Zakładka spersonalizowana - bezcenne. Tak jak czytelniczka powyżej pytam - można zamówić?
OdpowiedzUsuńserdeczności
Iwona
Oczywiście, że można zamówić. Te z tego wpisu, wszystkie, poza jedną-prezentem, zostały wykonane na zamówienie. Ich ceny można zobaczyć pod zdjęciami na stronie http://proarte.it w dziale kaligrafia/zakładki
UsuńPiękne zakładki
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTak , jak przewidywałam ,że jeśli nie oprawię , to się zniszczy . No i wykrakałam bo najpierw ,któraś z dziewczynek ją dopadła i niestety .... Nie są to jakieś wielkie zniszczenia ale jednak. No a potem schowałam w jakąś książkę i szukaj teraz igły w stogu. Znajduję za to różne inne dziwne rzeczy w moich książkach.(paragony, bilety wstępów, reklamówki a nawet banknoty tzn. jeden ale nominał milionowy ). Mam nadzieję ,że jednak się odnajdzie i tak jak sobie obiecałam zawiśnie . A ktoś wyżej podsunął mi myśl ,żeby sobie skopiować i żeby każda książka miała swoją zakładkę a oryginał był chroniony. Dobry pomysł ?
OdpowiedzUsuńBardzo dobry pomysł, zrób sobie dobry skan, a potem jakiś dobry druk :)
UsuńJakie one są piękne! No coś wspaniałego !
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńHihi, ja swojej używam, ale cały czas mam ją w folii, w którą była zapakowana.
OdpowiedzUsuńI bardzo się cieszę, że ją mam! :)
Kinga
Mnie by chyba taka folia irytowała, ale to Twoja zakładka :)
UsuńCudne iwonka
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń