piątek, 7 września 2012

TAKI NIBY KOMPLET

W tym domu są dwa metalowe łóżka. Medaliony w pierwszym malowałam na wiosnę. Pamiętacie?

Podczas tego pobytu zajęłam się następnym łóżkiem. Miał być anioł i toskańsko, bez szaleństw, dość realistycznie. Choć wiadomo, anioł nie jest realistyczny, bo kto widział realistycznego anioła?

16 komentarzy:

  1. piekne i pomysłowe, szkoda, że nie mam takiego samego, ale cóż w zyciu nie mozna mieć wszystkiego co nam się podoba, prawda?
    j

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja też nie mam takiego łóżka, kiedyś pokazywałam na blogu coś niby w tym stylu, kupione w IKEA za małe pieniądze z dorobionym przez Krzysztofa i pomalowanym przeze mnie medalionem.

      Usuń
  2. Cudowne Małgosiu!A ja widziałam prawdziwego Anioła,nawet kilku-ściskam Cię najserdeczniej po długiej przerwie.asia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, ale ja się zastanawiałam, czy istnieje realistyczny, a nie prawdziwy anioł? Bo że prawdziwe są, to jestem przekonana :)

      Usuń
  3. Wspaniałe! chyba Anioł pomógł Ci wytargać te metalowe łóżka na zewnątrz...

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne! A pod opieką takiego Anioła to chyba same dobre sny ...

    Pozdrawiam, tanova

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepięknie to zrobiłas!:)

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja mam pytanie: co jest z drugiej strony medalionow? Przeciez ona tez jest widoczna, zwlaszcza tego 'w nogach' lozka...
    Pozdrawiam
    A

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na obydwóch kolażach widać po trzy medaliony, gdyż niepomalowany jest tylko tył tego z wezgłowia :) Oczywiście, od ściany.

      Usuń
  7. Nie mów Małgosiu ,że nie wierzysz w anioły,bo nie uwierzę.Na to łóżko jestem chora od wiosny.Teraz chcę oba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maszko kochana, czasami mam chyba słabą moc wyjaśnienia, o co mi chodzi. Bo ja jakoś nie czuję zestawu słów realistyczny i anioł, więc myślę, że nie można komuś zlecić namalowania realistycznego anioła :)

      Usuń
    2. Może faktycznie ciut niefortunne określenie ,bo te Twoje rzeczywiście nic nie mają wspólnego z tym co spotykamy na co dzień ale wiekszość tak je sobie wyobraża choć tylko mniejszośc potrafi to wysłowić a z tej mniejszości tylko mała odrobinka zrobić z tego coś realnego czyli obrazek dotykalny.

      Usuń
  8. CMój Boze cudnie. Chciałabym móc chociaz na chwilę przenieśc sie do Toskani. Przypomnial mi się film ''Pod słoncem Toskanii''.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń