Obiecałam, że pokażę Wam, iż nie zarzuciłam świec. Ostatnio przygotowałam świecę dla małego Leonardo, młodszego braciszka Antoniego, który do chrztu też miał świecę przygotowaną przeze mnie. Lubię to, że dzięki zamówieniom uczę się czegoś nowego. Nigdy wcześniej nie zastanawiałam się, czy żył jakiś święty patron geniusza z Vinci. I proszę, nawet w polskiej wikipedii znajdziecie jego krótki życiorys i opis atrybutów, a te identyfikują postać, więc pomagają mi w kompozycji.
Dwie następne świece, mam wrażenie, że umknęły mojej uwadze. Powstały w zeszłym roku. Zamawiający nie chcieli pełnowymiarowych figur, tylko proste mozaiki. Wbrew pozorom, przygotowanie takich świec nie jest prostsze, drobne kawałki na małym obwodzie wymagają dużego skupienia.
No i na koniec praca ukończona dzisiaj rano i już sprzedana. Nie zdążyłam jej umieścić w prawej kolumnie. Nie zdążyła jeszcze dotrzeć do krakowskiej Galerii 2 Światy, w której można nabyć niektóre wcześniejsze projekty. Pokazałam ją na Facebooku i od razu trafiła się klientka. Przyznam, że to miłe uczucie :) Przed Wami nowy wiersz Moniki Zawadzkiej.
Kotek i wiesz - cudowny! Piękna i subtelna kolorystyka. Wszystkie Twoje prace zachwycają i to cieszy, że masz wenę i chętnych :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, lubię robić kompozycje do wierszy Moniki.
UsuńKrysia nie wiem ale Marylka muzyką :)
OdpowiedzUsuńAle piękna ta świeca z lawendowymi wstawkami .... no i się nie dziwię, że wiersz ma już nabywcę ...
Kolory świecy określiła osoba zamawiająca. A krąg zainteresowań Krysi dobrze odgadła VisiToscana - to miłośniczka Krakowa :)
UsuńKrysia ma cos wspolnego z Sukiennicami w Krakowie :) Poszlam po bandzie ... Moze przewodnik, kustosz? Moze ma tam sklepik z pamiatkami ?
OdpowiedzUsuńDobra banda! Krysia to po prostu miłośniczka Krakowa :)
Usuń