I na dodatkowe pocieszenie prosty, wypróbowany dziś, przepis na placki ziemniaczane "con rucola". Krzysztof, jak zwykle, z cukrem. Ja pokusiłam się o eksperyment i jestem z niego bardzo zadowolona. Na placki ziemniaczane położyłam sobie trochę tuńczyka z puszki i to przysypałam pociętą rukolą, skropiłam cytryną, doprawiłam solą i świeżo zmielonym pieprzem oraz posypałam parmezanem. Polecam!
A DoReMiemu bardzo dziękuję za nazwę pojazdu Segway, przynajmiej będę spokojnie spać po nocach, no i już wiem, ile ta przyjemność kosztuje we Florencji. Może kiedyś?
Dziękuję za te wiosenne kwiatki,już doczekać się nie mogę własnych w ogródku!Niestety ,u nas mroźna zima.Pozdrawiam.Elżbieta.
OdpowiedzUsuńa te fiołki, to sobie..........:):):) żonkile z resztą też!!! dziś 20 minut odśnieżałem auto zanim mogłem wsiąść i pojechać:P:P:P:P:P
OdpowiedzUsuńNie tylko w Italy kwitną żonkile w Dubline też - wreszcie jakiś intensywny kolor w tej szarzyźnie.
OdpowiedzUsuńpolecam Krzysztofowi placki ziemniaczane z przecierem jabłkowym :)
OdpowiedzUsuńwiosna - hm u nas biało. Ale tak całkiem biało więc tez fajnie.