piątek, 17 września 2010

KOMENTARZOWISKO


Przejrzałam wpisy od ostatniego komentarzowiska. Ależ to już dawno było. Tym razem mam usprawiedliwienie - przerwa wakacyjna. Wydaje mi się, że żaden komentarz sprzed wakacji nie wymaga mojej odpowiedzi, lecz jeśli coś przegapiłam, proszę mi dać znak.
Pierwsze pytanie, na które odpowiem dotyczy przysłów. 
Pani Bożeno w mojej drugiej książce każdy miesiąc zaczyna się przysłowiem. Dużo przysłów zawierają np. bardzo ciekawe kalendarze wydawane przez Sigem. Ich szata graficzna ogranicza gamę barw do brązów, ale treść za to jest bardzo bogata. Oprócz starych zdjęć, kalendarze mają mnóstwo przepisów, powiedzeń i przysłów itp. Co ważniejsze, produkuje się je dla wielu miast włoskich, do wyboru - do koloru (ale tylko brązowego!). Zobaczcie sam te kalendarze.
Ana z maroka faktycznie kołderka według Druso jest najcudowniejszym miejscem do leżenia nad i pod nią, ale ma w tej kwestii pewne ograniczenia, stąd jego poszukiwania innych przyjaznych mu miejsc.  
Basiu z Brescii nie zawsze ceny zdarzają się bardzo okazyjne, kwestia cierpliwego grzebania. 
Agnieszko masz rację, cytryny to moja słabość w każdej postaci. Oj! Lubię je!
Kingo! Litości! Już mi się ten ołtarz po nocach śni. Ale grubaśna jego monografia jest po włosku a to wymaga skupienia i czasu, a teraz mam bardzo duże zamówienie na świece, potem pewnie znajdę inną wymówkę, hi hi hi.
Agnieszko, ależ szpital z założenia jest miejscem, gdzie się pomaga ludziom :). A takie kształty naczyń były tu w powszechnym użyciu, nie tylko lekarskim. Ja bardzo lubię takie ślady człowieka, jego działalności, tego jak funkcjonowały różne instytucje. Oczywiście pasjonuje mnie sztuka, ale też i codzienność ludzi z dawnych czasów.
BB - Italia te moździerze były z marmuru, do którego złóż stamtąd wszak nie tak daleko. Zresztą przy samych kamieniołomach w Carrarze też są budy z suwenirami marmurowymi, gdzie np. kupiłam długo przeze mnie poszukiwany wałek marmurowy z ruchomymi rączkami.

5 komentarzy:

  1. kalendarze obejrzałam - bardzo ładne

    OdpowiedzUsuń
  2. Byłam we Florencji 3 dni akurat jak wróciła Pani z urlopu i nie pojechałam do Pani bo wiem, że po powrocie z urlopu jest dużo spraw do ogarnięcia. Uprzedziłaby mailem ale i tak dzięki Pani wędrówki po Florencji były 'jak po sznurku". Wielkie dzięki. A północ pod Katedrą, nie do opisania. Służę informacjami o hotelu i parkowaniu na Forum miłośników..Odwiedziliśmy też Volterrę.

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja wlasnie powoli sie szykuje w droge. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. ... taki marmurowy wałek używam od lat tutaj... i gorąco polecam tym którzy robią "wałkowane" potrawy... ciężkość tego przyrządu bardzo skraca czas ...

    OdpowiedzUsuń
  5. Mozdzierze wyglądały na alabastrowe, marmurowe też piękne. Dziękuję za informacje o kalendarzach ze starymi fotografiami miast włoskich.Teraz wiem,gdzie szukac przysłów i znanych powiedzeń.Bożena

    OdpowiedzUsuń