czwartek, 9 września 2010

NIETYPOWE SPOTKANIE nazwijmy je AUTORSKIE

W poniedziałek wieczorem ruszyłam na południe od domu na spotkanie z grupą osób zwiedzających Toskanię z niewielkim biurem podróży. To takie nietypowe i zadziwiające doświadczenie - bycie atrakcją wieczoru. Ale z chęci dzielenia się zachwytem nad Toskanią i ku zaspokojeniu własnej ciekawości postanowiłam pozytywnie odpowiedzieć na zaproszenie Pani Justyny. Spotkałam bardzo miłych ludzi snując z nimi pogaduchy przez trzy godziny. Zdjęć nie mam, bo jakoś mocniej zajęła mnie rozmowa, może po powrocie z urlopu ktoś z tej grupy mi je podrzuci.
Ja mogę tylko pokazać wieczorne migawki z Castello Coiano. Świetne miejsce na wypoczynek, cisza, rozległe widoki, winnice, basen ...
A jako dodatek moje świece, z których jedną podarowałam parze akurat w tym dniu obchodzącej 35 rocznicę ślubu (białe kwiatki z ciemnymi łodygami i liśćmi po prawej stronie). Część zaś z nich została suwenirami zakupionymi ode mnie :)

5 komentarzy:

  1. szkoda że nie widzisz mojej miny :(
    teraz to mi tymi świeczkami namieszałaś we łbie :(
    takie też bym chciała :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozwijasz się, Małgoś, biznesowo! A wycieczkowicze-czytelnicy mają cudne pamiątki z Włoch :)
    Kinga z Krakowa

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładne świece i miejsce rzeczywiście malownicze. To chyba mój pierwszy komentarz u Ciebie mimo, ze blog obserwuje od miesiąca bodajże i pragnę zauważyć, że ty bardzo ale to bardzo lubisz ludzi i ich towarzystwo. Wtedy rozkwitasz. Miło się czyta twoje przeżycia i przemyslenia, spostrzeżenia na temat innych ludzi...

    OdpowiedzUsuń
  4. Naładniejsza ta w prawym dolnym rogu.

    OdpowiedzUsuń