Fakt, że rodzina długo się nim nie nacieszyła, już w 1550 roku przejęli i rozbudowali go Medyceusze. W pogardzie dla poprzednich właścicieli kazali usunąć z budynku wszelkie herby Pittich. Ostał się tylko herb na kamienicy po drugiej stronie placu, przy którym wyrósł Pałac. Ten olbrzymi ślad po rodzie melancholicznie świadczy o minionej potędze.
niedziela, 3 października 2010
OSTATNI HERB RODU PITTI z serii "Florencka włóczęga"
W czasach swojej świetności Pitti byli równi władzą i bogactwem Medyceuszom i Strozzim. Ale długo nie mieli swojego reprezentacyjnego pałacu we Florencji. Ok 1440 roku Luca Pitti postanowił wybudować najpiękniejszą i największą posiadłość we Florencji. Ponoć miał w głowie zatrudnienie najsłynniejszego architekta Filippo Bruneleschiego. Jednak chyba do tego nie doszło, mimo tego, co napisał Vasari. Budowa zaczęła się w 1458 roku, 12 lat po śmierci genialnego architekta. Biorąc pod uwagę styl, dzieło przypisuje się Albertiemu. Ale nie o pałacu chcę pisać.
Etykiety:
Florencja Firenze,
florencka włóczęga
Lokalizacja:
Herb na kamienicy
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Trwa jak to, co ten ród zostawił potomnym. Gołąb wkomponował się symetrycznie.
OdpowiedzUsuńByłam tam i czytałam o pałacu, a herb chyba przegapiłam;-) Ale to moze z gorąca;)
OdpowiedzUsuń