Poczyniliśmy przy okazji zakupy w pobliskim superstore papierniczym, zabrakło mi reliefu do zdobienia świec na wigilijny stół. Jak już nam tak dobrze szło, to pojechaliśmy szukać dalej prezentu dla Krzysiowego szwagra, niestety znowu polegliśmy. Niepowodzenie osłodziła wizyta w sklepie z artykułami gospodarstwa domowego. Wspominałam o nim w poście z 12 grudnia. Postanowiliśmy zakupić parę słonecznikowych "skorupek". Radość zakupów wzrosła, gdy pan z obsługi powiedział, że na wszystkie towary z interesującej nas półki jest przecena. Wyobrażacie sobie wazę, półmiski (3 szt. tych mniejszych) w cenie 4,50€? I nie przeliczajcie na złotówki, tylko potraktujcie 1€=1zł. To już kiedyś tłumaczyłam. Jestem zachwycona zakupami, zrobiło się kolorowo i słonecznie w ten ciężki deszczowy dzień.
Po obiedzie zabrałam sie za dalszą obróbkę świec, także tych na prezenty. I tak powolutku wieczór sobie płynie. Świece zaczynają być zdatne do użycia i podarowania. Jeszcze o 21 nowenna na Boże Narodzenie wraz z Mszą. To jedyne tu przygotowanie do Świąt. Niestety nie ma rekolekcji. Może kiedyś uda się i to?
Fantastyczne wzornictwo.Mam nadzieję, że też kiedyś odwiedzę ten sklep i dokonam zakupu.Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMałgosia