środa, 13 marca 2013

HABEMUS PAPAM

JEGO ŚWIĄTOBLIWOŚĆ PAPIEŻ FRANCISZEK
http://i.usatoday.net/_common/_notches/1663503b-c413-4a34-b117-956919c2c9fc-Bergoglio03manual.jpg

14 komentarzy:

  1. Cytuje slowa Papieza Franciszka "znalezli papieza na koncu swiata" - poprosil o wstawiennictwo i modlitwe.
    Zycze aby zmienial swiat, ludzi, niech sie stanie..


    OdpowiedzUsuń
  2. Moja radość z WYBORU jest wielka)
    Wczoraj wieczorem wybrałam trafnie to najpiękniejsze imię dla nowego Ojca Świętego:-) Dla mnie to znak nadziei i zaufania.
    Papież ujał mnie skromnością i pobożnością i pokorą...niech Bóg obdarzy go siłami dla targania tego olbrzymiego krzyza jakim jest współczesny świat.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dołączam się do wcześniejszych wypowiedzi.
    Trzeba by nowemu papieżowi Franciszkowi pomóc dźwigać ten ciężar - modlitewne pospolite ruszenie?! A tak poza tym, pokochałam św. Franciszka i miejsca gdzie żył.
    Marysia

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki, Małgosiu!
    Kilkanaście minut po ukazaniu się nowego Papieża pomyślałam, żeby pozdrowić Ciebie i ks. Krzysztofa. Zaglądam - a byłaś pierwsza:)

    Zatem Ciebie i Wszystkich tu zaglądających bratersko/siostrzano pozdrawiam
    Ela

    PS A jak się cieszę, że Ojciec Święty Franciszek to syn św. Ignacego!:))

    OdpowiedzUsuń
  5. :)
    Wygląda na przemiłego człowieka. :)
    I piękne sobie imię wybrał, tez mi się podoba :)
    Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  6. Radosc w Ameryce Poludniowej! z caracas pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Od dwu dni rozmawialiśmy z naszym synem o Św. Franciszku mówiąc, że gdyby nowy papież był do niego podobny to na pewno droga Kościoła i świata stałyby się lepsze..
    Dzięki Ci Boże!
    Anka i Andrzej

    OdpowiedzUsuń
  8. Podoba mi się wybór. I imię nowego papieża też. Będzie dobrze! :))
    Kinga

    OdpowiedzUsuń
  9. Gdy usłyszałam ,że Franciszek bez numerku to pomyślałam ,że coś niezwykłego się stało.Jeszcze nie wiedziałam ,że to Argentyńczyk. Chyba nikt nie wiedział.No i dobrze ,że jest.

    OdpowiedzUsuń
  10. To było niesamowite konklawe. Nie poprzedzone śmiercią. Tym radość większa. A czy był spodziewany? Wśród moich znajomych wspominano kardynała, który 8 lat temu był drugi..
    Choć ja ciągle pamiętam ten wybór z 1978 roku..

    OdpowiedzUsuń
  11. Wystarczy popatrzec Mu w oczy...Swiety czlowiek...Dzieki Ci, Boze! pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Z wypiekami na twarzy czekałam na ten moment.

    OdpowiedzUsuń
  13. Poczekam, posłucham, poczytam. Z duszą własną zestawię :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jestem wielce ciekawa jaki będzie, z twarzy, pierwszych gestów, mszy inauguracyjnej widać, że chce być blisko ludzi, a czy sobie poradzi ze wszystkimi trudnymi sprawami Bóg jeden tylko wie, ale cieszy, że odrzucił blichtr dotychczasowy i to zjedna mu wielu ludzi,
    j

    OdpowiedzUsuń