sobota, 15 maja 2010

ŚWIECOWO

Wszystko będzie dzisiaj kręciło się wokół świec.
Zacznę od wyżalenia się. Wyobraźcie sobie, że około dwóch miesięcy temu postanowiłam zrobić mojej koleżance niespodziankę i wysłałam jej świecę. Adres zdobyłam od naszej innej koleżanki, niestety okazało się, że nieaktualny. Zanim awizo dotarło do koleżanki i ona się nim zainteresowała, polska poczta odesłała świecę z powrotem. I oto wczoraj dotarła do mnie, ale w przedziwnym stanie. Najpierw myślałam, że tak rzucano przesyłką, że kafelki odpadły od świecy - bo to była mozaikowa świeca. Jakież  było moje zdziwienie, gdy w paczce nie było brakujących płytek. Czyżby więc podejrzewano mnie o przemyt i sprawdzono, co kryje się pod kafelkami? Ale czemu tak chamsko nie zatuszowano zniszczeń?
Drugie świecowe dzisiaj do napisania i zaprezentowania to komplet na bierzmowanie. Jeszcze nie wiem, co zamierza katechetka prowadząca grupę, ale że zamówiła świece bez wyraźnych oczekiwań, to obrałam bardziej poważny styl, niż przy tych na Pierwszą Komunię św. W końcu i dzieciaki starsze od poprzednich.

Wybaczcie czasami Druso pojawiającego się w kadrze, ale stwierdził, że jest piękniejszy od świec i ciagle krążył wokól nich podczas fotografowania.
Uroczystość będzie miała miejsce dopiero 30 maja, ale ja 29 wracam z Polski, więc śpieszyłam z wykonaniem zamówienia. Teraz mogę spokojnie się szykować na spotkanie z Czytelnikami.
No i właśnie tych spotkań ma dotyczyć trzecia świecowa myśl w tym wpisie, ale związana poniekąd z poprzednimi. Gdy tak sobie robiłam świece pomyślałam, żeby dać prezent jednej osobie, która przybędzie na jedno z trzech spotkań. Świeca ma być mozaikowa z toskańskimi zdobieniami w stylu tych.
Chętne osoby proszę o wpisanie się w komentarzach (przypominam, że należy kliknąć słowo "myśli" tuż pod tytułem posta). Jeśli nie chcecie wpisywać tu swoich imion i nazwisk proponuję wpisanie nicka a potem opisanie mi go drogą mailową. Oprócz nicka, czy też imienia i nazwiska, proszę napisać, na które spotkanie się wybieracie. Nie ogłoszę wyników losowania na blogu, tylko na danym spotkaniu, żeby tak trochę podkręcić atmosferę oczekiwania :) Chciałabym jednak, by zapisy były widoczne tu na blogu.
Jeśli wylosowana osoba nie pojawi się na określonym przez nią spotkaniu, zrobię losowanie wśród pozostałych zgłoszeń.
Termin zgłoszeń do losowania świecy: 24 maja włącznie.
Mam też jeszcze jedną propozycję związaną z moim przyjazdem. Czasami pytacie się czy można kupić świece ode mnie. Myślę, że gdyby je wysłać w Polsce to by nie doznały poszukiwań, podejrzewam, narkotyków. Mogę więc zabrać ze sobą świece i sprzedać osobiście, albo wysłać w kraju. Poza tym często cena przesyłki z Włoch powoduje barierę cenową nie do przejścia. Przykładowo takie świece mozaikowe to koszt około 10€ za samo przesłanie, bo ważą około kilograma. Niektore świece mogą być przekazane tylko osobiście, bo się nie nadają do przesyłek ze względu na kruchość odstających elementow. Jeśli ktoś chce dokonać zakupu i ma upatrzony typ świecy, proszę o kontakt mailowy najpóźniej do 20 maja, dogadamy szczegóły, by wykonać zamówienie. A przykłady mojej produkcji są oczywiście tutaj.
I to chyba koniec o świecach na dzisiaj, za oknem deszcz, deszcz, deszcz ...

22 komentarze:

  1. JA chciałam być na Twoich spotkaniach ale niestety mam w tych dniach ostatnia sesje na studiach i obawiam sie ze z Wawy nie dojechałabym na czas. Mam nadzieję ze czas na spotkanie z Toba jeszcze nastapi.
    Sliczne są te świece. Mi sie podobaja z serii decoupage.

    OdpowiedzUsuń
  2. Och mnie tez nie bedzie :( Ale mam nadzieje na spotkanko kiedys w przyszlosci... Moze nawet w Toskanii??? ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja się piszę na jakieś kolejne spotkanie ,bo na tych najbliższych ,z pewnych względów być nie mogę ...żal...
    Gdynianka

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzień dobry!
    Wczoraj obchodziłam swoje 21 urodziny, dziś otrzymałam Pani książkę od moich przyjaciół.
    Weszłam na Pani blog i... dziś Pani rozdaje prezenty... :)
    Na początku maja brałam udział w wyścigu autostopowym, z Wrocławia do Rimini. "lucky girls from Poland" miały szczęście spotkać cudownie przyjaznego i troskliwego Włocha, zakochanego w ojczyźnie. Zanim pozwolił nam wysiąść z samochodu zabrał nas do Fiorenzuola di Focara... Z pełną świadomością tego co robi, rozkochał mnie w tym miejscu... Adriatyk, który nie wiadomo gdzie się zaczyna a gdzie kończy, zaraz po słońca wschodzie...Ah! :)
    Jakże, więc raduję się, że dzięki Pani i książce dane mi będzie poznać słoneczną Italię!
    Pozdrawiam i życzę radosnego pobytu w ojczyźnie!

    OdpowiedzUsuń
  5. I ja nie dotre na spotkanie buuuu, w sumie Kraków nie az tak daleko ale bez małża - kierowcy nie da rady :(


    Po długiej nieobecności witm sie z Wami ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zamierzam udać do EMPiK-u w Warszawie na Marszałkowską. To jak jakieś wyzwanie, bo nie pamiętam kiedy na podobnym spotkaniu byłam. Ale cieszę się, że jakoś, choć na być może odległość spotkamy się. Proszę uwzględnić mnie w losowaniu.Pozdrawiam i do zobaczenia.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wczoraj kupiłam Twoją książkę i na nowo jestem w Italii...sercem i duszą...niestety, nie mogę być ani w Warszawie, ani w Krakowie...podobnie jak S_23 czekam na Poznań lub... Toskanię (?) :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne świece Małgosiu!:)

    szkoda tej świecy, która się zniszczyła w transporcie pocztowym :(


    A Druso jest świetny, to przeciez musi psiak znaleźć się na zdjęciach;)

    Pozdrowienia:))

    OdpowiedzUsuń
  9. Skoro większość oczekuje Pani w Poznaniu, może warto zmienić trasę:)

    I ja tu czekam!:)

    OdpowiedzUsuń
  10. WItam,
    wybieram się na spotkanie z Panią do Empiku w Juniorze (Marszłakowska) i nie mogę sobie odmówić szansy na otrzymanie Pani świecy...
    pozdrawiam, Maria

    OdpowiedzUsuń
  11. Małgoś, jak już pisałam wybieram się na Żuławskiego. Gdyby coś wypadło nie tak - Junior na pewno.
    Świece piękne jak zawsze.
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  12. Oczywiście byłabym na spotkaniu w krakowie, gdyby nie fakt, ze już od kilku miesięcy (nie wiedząc jeszcze o nowej książce) mam zarezerwowany wyjazd do Toskanii właśnie.
    I nawet myślałam, że będę w okolicach Autorki, a tu - klapa...
    :(

    OdpowiedzUsuń
  13. Może osoby wybierające się do EMPiK-u W Juniorze jakoś się rozpoznają, może wymyślimy jakiś rozpoznawczy "znak"?

    OdpowiedzUsuń
  14. Dobry pomysł. Mnie przychodzi do głowy tylko słonecznik, ale skąd go wziąć o tej porze??? Jakaś inna propozycja?

    OdpowiedzUsuń
  15. OK słonecznik jest pięęekny. Poszukam, wytnę tylko czy Wiesz gdzie w EMPIK-u i czy nie potrzeba wejściówek, rezerwacji?

    OdpowiedzUsuń
  16. ale macie fajnie!!! A ja z przyczyn obiektywnych tylko Poznań... pozdrawiam Emilystar

    OdpowiedzUsuń
  17. 25.05 w Krakowie na Krupniczej !!! Jasne że się wybieram !!!! Czekam z niecierpliwościa i pozdrawiam Jo.

    OdpowiedzUsuń
  18. oczywiście, że będę :))))
    Kinga z Krakowa

    OdpowiedzUsuń
  19. Piękne świece. Moja córka też będzie miała bierzmowanie w tym roku w październiku podczas wizytacji biskupa w naszej parafii.

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja tez się wybieram:-)i już się nie mogę doczekać-trochę toskańskiego słońca w te pochmurne dni w Krakowie.Do zobaczenia Aneta "MAMASZCZUPAKA"
    www.szczupakowo.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  21. Witam serdecznie :)
    nie mogę doczekać się spotkania 27 maja w Empik Juniorze :) jeśli można, to z przyjemnością wezmę udział w konkursie :) :) :)
    pozdrawiam
    mała Kasia

    OdpowiedzUsuń