ech, pismaki... mogliby się wreszcie nauczyć nieprzekręcania czyichś nazwisk. Jak już niczego nie mogą sknocić, to chociaż literkę w nazwisku wymienią... Kinga z Krakowa
właśnie tym artykułem Cie odkryłam:) Zakochałam się Toskanii poprzez książki, opisy tej zwyczajnie niezwyczajnej codzienności tego miejsca. Pewnie do zobaczenia jutro:)
A propos wzmianek to wczoraj na Targach Książki dostałam kupon rabatowy Empiku, na którym wydrukowano kalendarium spotkań autorskich na najbliższe dni - jesteś i Ty Małgosiu w warszawskim Empiku:) Pozdrawiam
Zobacz Małgos, jak to sie plecie, czy pomyslałabyś kiedys,że bedziemy marzyc o spotkaniu z Tobą? no bo ja na ten przykład Proszę Pani marzę :)))) pozdrawiam ciepło
Małgosia jest bardzo ciepłą osobą, pięknie opowiada o Toskanii i rozbudza wyobraźnie i sprawia, że już chciałoby się tam być i zwiedzać i oglądać i smakować. Małgosiu, dzięki Tobie wiem, że Toskanii nigdy dość! pozdrawiam i dziękuję za wpis w mojej Twojej książce. bobusek
ech, pismaki... mogliby się wreszcie nauczyć nieprzekręcania czyichś nazwisk. Jak już niczego nie mogą sknocić, to chociaż literkę w nazwisku wymienią...
OdpowiedzUsuńKinga z Krakowa
Swietna promocja, gratuluje Malgos, robisz sie slawna!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
właśnie tym artykułem Cie odkryłam:) Zakochałam się Toskanii poprzez książki, opisy tej zwyczajnie niezwyczajnej codzienności tego miejsca. Pewnie do zobaczenia jutro:)
OdpowiedzUsuńA propos wzmianek to wczoraj na Targach Książki dostałam kupon rabatowy Empiku, na którym wydrukowano kalendarium spotkań autorskich na najbliższe dni - jesteś i Ty Małgosiu w warszawskim Empiku:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wow!!!! Slawna Malgosia!!!
OdpowiedzUsuńPrzyjedz nastepnym razem do Trojmiasta !!!!!!!!!!!!!!!!!!
Z A P R A S Z A M Y !!!!!!!!!
Powodzenia i gratuluje, szkoda tylko ze nie w Gdansku!!!
OdpowiedzUsuńZobacz Małgos, jak to sie plecie, czy pomyslałabyś kiedys,że bedziemy marzyc o spotkaniu z Tobą? no bo ja na ten przykład Proszę Pani marzę :)))) pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńTeż miałam nadzieję,że dotrę na spotkanie,ale niestety nie uda mi się,z Kołobrzegu to cała wyprawa,bardzo żałuję.Życzę z całego serca powodzenia!Iwona
OdpowiedzUsuńDonoszę na bieżąco: spotkanie się odbyło i było bardzo, bardzo udane! Teraz trzymam kciuki za równie udane spotkania w Warszawie.
OdpowiedzUsuńKinga z Krakowa
Małgosia jest bardzo ciepłą osobą, pięknie opowiada o Toskanii i rozbudza wyobraźnie i sprawia, że już chciałoby się tam być i zwiedzać i oglądać i smakować. Małgosiu, dzięki Tobie wiem, że Toskanii nigdy dość! pozdrawiam i dziękuję za wpis w mojej Twojej książce. bobusek
OdpowiedzUsuńPowodzenia podczas kolejnych spotkań z czytelnikami! :)
OdpowiedzUsuńWidziałam wzmiankę na stronie! Super!:))
OdpowiedzUsuńO, Kingo jak fajnie,że mogłaś tam być:)))