No to się naliczyłam. W konkursie wzięlo udział 13 osób. Weźcie pod uwagę, że to w żadnym przypadku nie jest tutaj liczba brana za nieszczęśliwą. Z tego, co kojarzę, taką jest tutaj 16, ale mogę się mylić, bo to nie mój krąg zainteresowań. Przedział prawidłowych odpowiedzi był od 7 do 14.
A zwyciezcą jest: Tatiana!
Nawet nie wyobrażacie sobie, jak mi miło to napisać, bo to moja ukochana Tatiana, którą uczyłam plastyki i z którą bawiłam się w teatr przez chyba 11 lat! Tatianko, jeśli się mylę, to mnie popraw. Razem przeżyłyśmy wiele wpaniałych chwil i bardzo się zparzyjaźniłyśmy. Więc z wielką radością oznajmiam, że moja Tatianka zwyciężyła.
Ale ponieważ zaraz za nią z liczbą 13 uplasowała się Eugenia to i jej wyślę pakiecik świeżych liści laurowych, lecz poproszę o prawdziwy, żywy adres pocztowy :)
Postaram się to zrobić, zaraz po przyjeździe do Polski, by jak najszybciej doWas dotarły.
Pełna podziwu gratuluję, ja bym była na szarym końcu, gdybym miała wziąć udział w tej zabawie.
Podejrzewam, że chyba nawet 6 bym nie odgadła.
Do nóżek padam!
Bardzo się cieszę, dziękuję, podam mailem mój adres, niestety, nie mogę być na spotkaniu w Krakowie.
OdpowiedzUsuńEugenia
Gratulacje! Jak przegrywac, to z najlepszymi :)
OdpowiedzUsuńKinga z Krakowa
Hehe
OdpowiedzUsuńGratuluję! Niektóre nazwy pierwsze słyszę. To się nie mogło udać :-))))
Kasia
Grauluję serdecznie!:))))
OdpowiedzUsuńDziękuję za gratulacje, należą się przede wszystkim Tatianie. Jest the best! Pozdrawiam wszystkie "zielarki"
OdpowiedzUsuńEugenia
Gratuluje zwyciezcom!!!! Ja nawet nie bralam udzialu w konkursie, bo rozpoznac umialalam jedynie bazylie ;))) tym bardziej "czapki z glow!!"
OdpowiedzUsuńI ja gratuluje zwyciezczyniom :) Za taka wiedze nalezy sie nagroda niewatpliwie :)
OdpowiedzUsuń