środa, 26 lutego 2014

SKORO O MALOWANIU BYŁA MOWA ...

Tak jakoś mi się skojarzyło z poprzednim wpisem, że nie pokazałam Wam niebieskiego anioła. Został zamówiony przez klienta z Polski, ale ma być wysłany na terenie Italii. Wymagania: deska, kot i kwiaty hibiskusa oraz delikatność.  Zamawiająca osoba jest bardzo zadowolona na podstawie otrzymanych zdjęć, a odbiorca jeszcze nie otrzymał przesyłki, gdyż musi to być wykonane w odpowiednim czasie.  Mam nadzieję, że anioł zyska zadowolonego właściciela.


28 komentarzy:

  1. piekny (jak wszystkie Twoje anioly)
    pozdrawiam
    A

    OdpowiedzUsuń
  2. myślę, że mogę powiedzieć, że to Pani najpiękniejszy anioł :)))))))))))
    Właściciel na pewno będzie równie zadowolony! Nie możew być inaczej :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej! Mam nadzieję, że najpiękniejszy jeszcze przede mną :) Ale oczywiście dziękuję za te miłe słowa :)

      Usuń
  3. Bym takiego chciała, ale bez kota;-). Jest przepiękny!!! Kieckę ma cudną:))))
    A możesz namalować anioła w spodniach?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spodni nie wykluczam, hi hi hi, kota mogę wykluczyć :)

      Usuń
    2. A tak mi się skojarzyło...;-). Anioł to chyba On, no i tak dawno nie było garderobianego tematu)))).
      Tyle już aniołów wyczarowałaś. Może by tak wybry miss zrobić?))))

      Usuń
    3. Anioł nie ma płci, tylko jest taki z lekka zniewieściały :) A co do wyborów, to trudno skrzydlatych uzbierać, rozlecieli się po świecie, w domu jest tylko jeden. :)

      Usuń
  4. Sliczny aniol,zreszta jak wszystkie w Twoim wykonaniu.pozdrawiam irena z P.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja podobnie jak Niebieska : taki sam tylko bez kota :) Piękny !!! No i nie wiem czy na drewnie nie podoba mi się jeszcze bardziej niż na dachówce....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdybym takiego samego namalowała na dachówce, byłoby porównanie, ale jeśli "mimo kota" podoba Ci się, to uważam za swój sukces :)

      Usuń
  6. Anioł z kotkiem. tego chyba jeszcze nie było! Śliczny!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja po namalowaniu (gdybym potrafiła malować), chyba nie umiałabym się z nim (nią?) rozstać.
    Dorota

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam w odwodzie taki tekst: zawsze mogę sobie drugiego takiego namalować, nieprawdaż?

      Usuń
  8. Jaki cudowny! I z tym kotkiem bardzo mi się podoba Małgosiu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Chciałabym móc mu rzec : mój tyś.

    OdpowiedzUsuń
  10. Pani Malgosiu, a ile trwa mniej wiecej zamowienie takiego aniola?
    agata

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zależy dużo od tego, co aktualnie robię innego. Najkrócej - kilka dni, bez przesyłki.

      Usuń
  11. Anioł przepiękny - godny i pogodny. Nawet z kotem! Też mi chodziło po głowie takie zamówienie, ale myślałam, że dla aniołów zarezerwowane jest miejsce na dachówkach (chyba tylko takie "za moich czasów" były prezentowane). Deska powoduje powrót do tematu....
    Pozdrawiam serdecznie
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podłoże to rzecz do uzgodnienia, dachówki jakoś tak się rozmnożyły, bo zamawiający chcieli mieć anioła na dachówce. Ja o tym nie decydowałam. Ale ten powyższy anioł nie jest moim pierwszym na desce. Kilka takich namalowałam, są w albumie na Pinterest: http://www.pinterest.com/malgotosca/angels/

      Usuń
  12. Koci anioł! Ja na odwrót: chciałabym anioła, który jednocześnie jest szarą koteczką :) Najlepiej, podobną do mojej małej Aryi... ;)
    Pozdrawiam, Aldona

    OdpowiedzUsuń