Dotarły do mnie informacje, że trochę utrudniłam Wam życie zniknięciem z Facebooka. Część Czytelników korzystała z niego jako "powiadamiacza" o nowym wpisie.
Ponieważ piszę nieregularnie, proponuję skorzystać z subskrybowania bloga drogą mailową. W prawej kolumnie pojawiło się okienko, w którym można wpisać własny adres mailowy i kliknąć "submit". Gdy tylko pojawi się coś nowego, dostaniecie o tym informację. No i za długo nie nacieszyłam się tym widżetem - usługodawca wycofał go z obiegu.
Wyrzuciłam też obrazek z moim adresem mailowym, w zamian na dole pojawił się formularz kontaktowy. Jeśli z niego skorzystacie, informacja dotrze do mojej skrzynki odbiorczej. Pamiętajcie tylko, proszę, żeby w odpowiednim polu wpisać własnego maila, jeśli oczekujecie na odpowiedź.
Oczywiście, zawsze też mile widziane są komentarze pod konkretnym artykułem.
Pozdrawiam serdecznie z pracowni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz