wtorek, 20 października 2009

NA ROZGRZANIE




Właściwie to powinnam wkleić tylko ostatnią świecę, bo pasuje do dzisiejszego poranka. Byłam na pogrzebie. Zmarł staruszek, o którym tu kiedyś pisałam, ten co obrusem usta wycierał i był jeńcem w Jugosławii oraz ten sam, co dwa razy dziennie niemal do końca życia chodził do baru.
Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie...

6 komentarzy:

  1. Wieczny odpoczynek dla Saruszka [*].

    Małgosiu, świece przepiękne!
    Ściskam ciepło:**

    OdpowiedzUsuń
  2. A światłość wiekuista niechaj Mu swieci...

    te świece podobne do szlachetnych kamieni - piękne!

    OdpowiedzUsuń
  3. [*] wieczny odpoczynek...

    Świece też mi sie skojarzyły z kamieniami szlachetnymi. Śliczne.

    Pozdrawiam Anna W.
    Znowu jako anonim, bo nijak nie moge sie zalogowac :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Kupiłam Twoją książkę.Jest pięknie wydana. Rysunki i fotografie cudne. Serdecznie pozdrawiam, ambrapl

    OdpowiedzUsuń
  5. Smutno... tak się składa, że w sobotę i ja będę uczestniczyć w pogrzebie.

    Niech odpoczywają w pokoju!

    OdpowiedzUsuń
  6. A staruszek jest juz po tamtej stronie, pewnie ze swoimi bliskimi juz sie spotkal...

    A Twoje swiece piekne!

    OdpowiedzUsuń