Rzecz jest namalowana na dachówce wypukłej. Tutejsze dachy są pokryte dużymi płaskimi dachówkami przykrytymi na stykach półokrągłymi. Przy okazji przypomniało mi się, że od wielu miesięcy czeka na odtworzenie kopia naszego kościelnego fresku, którą namalowałam na płaskiej dachówce.
Czekała sobie na znalezienie jej dogodnego miejsca i wmurowanie i ... została stłuczona. Rozpadła się na trzy części. Skleiłam je i zostawiłam na długie dni. Wczoraj w miejscach pękniętych domalowałam brakujące fragmenty, jak się dobrze przyjrzeć, niestety, widać ślady łączenia.
Największą trudnością przy wykonaniu tej kopii była skala. Fresk ma ponad dwa metry wysokości a ja to naiwnie chciałam zmieścić na dachówce. Brakowało mi umiejętności miniaturzysty, no i nie chciałam aż tak szarawych odcieni, więc ożywiłam gamę barwną. Ciekawe, kiedy Krzysztof ją gdzieś bezpiecznie umieści? Ma tyle zajęć, że nie mam sumienia męczyć go o zajęcie się moją kopią.
Pięknie. Sama nie wiem, która mi się bardziej podoba.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam jesiennie ze złotych Mazur.
Wspaniałe - obie! Cudo!:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko z Gdańska:)
zdecydowanie Cytrynowa Madonna !
OdpowiedzUsuńkolorystyka ,kompozycja , spojrzenie , dłonie .... IMIĘ :)))
---
szkoda że nie mam takiego domu w którym mogłaby zamieszkać
Gosia, błagam, jak tak dalej pójdzie, to rzucę w kąt wszystkie zajęcia, pranie, sprzątanie, gotowanie, dzieci puszczę samopas, a ja zacznę malować, bo pomyślę, że ja też tak umiem... :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie wróciliśmy z Michałem z Kościoła, mamy przygotowania do czuwania Taize. W tym roku Modlitwa Taize odbywa się w Polsce, w Poznaniu, więc pielgrzymi zostaną rozlokowani po wszystkich parafiach. Nasza dostaje "w spadku" 50 sztuk młodych francuzików :) Oj się naśpiewałam, a teraz leczę struny nalewką wiśniową, która ma być na święta, a Ty mi tu znowu takie cuda pokazujesz! pozdrowienia od nas Monika z Poznania
Z kim przestajesz....Pani jak widzę z Giottem .Można powiedzieć Toskania trzyma się razem ! i Giotto i Pani Małgorzata.Uwodzi mnie takie przedstawianie dłoni.Gratuluję!
OdpowiedzUsuńTez bede "robic" dachowke, ale na kursie decoupage'u.
OdpowiedzUsuńPozdrwienia
Linn
Podziwiam za pomysły, talent i piękno tworzenia!
OdpowiedzUsuńAlez Malgos utalentowana jestes! Wspanialy prezent za cytrynke :)
OdpowiedzUsuń