Wrócę jeszcze do Wielkiego Czwartku. Dla nas Polaków to oczywiste, że to dzień ustanowienia Eucharystii i Kapłaństwa, więc choć skromne życzenia dla księdza jak najbardziej są wskazane:) Tutaj nikt o tym nie pamięta, nie wie? Ja zrobiłam na ten dzień następne złocenia w Mszale, taki jakoby prezent.
A co do Wielkiego Piątku, czyli jak tu zwą Świętego Piątku (w ogóle cały tydzień to Święty Tydzień) oczywiście, że jest Liturgia Męki Pańskiej, tylko że ja o Drodze Krzyżowej wspomniałam jako przyczynie naszej nieobecności u ks. Ryszarda w Treppio. Zresztą chyba świadczy o tym pokazane miejsce depozycji Najświętszego Sakramentu? Ludzi niestety niewielkie garstki, mimo zachęty Krzysztofa, by przyszli choć dwie łzy uronić nad Zmarłym, tak jak ronią ich wiele nad swoimi bliskimi.
Natomiast godzina nabożeństwa Drogi Krzyżowej nie jest związana z Mszą Zmartwychwstania Pańskiego , gdyż ta przecież ma miejsce następnego dnia po zmierzchu.
wszystko jasne :)
OdpowiedzUsuńinaczej nie znaczy gorzej
bardzo lubię nasz polski
Wielki Tydzień z tłumami ludzi
w kościołach ...... chyba nie zamieniła bym się na ten tydzień
na każdy inny bardzo, bardzo chętnie