czwartek, 29 listopada 2012

DROBINKI Z PRATO

W oczekiwaniu na wykład rozejrzałam się po Piazza Duomo w Prato. Jedno zdjęcie zrobiłam po drodze ze stacji. Dobrze, że pomyślałam o tym w stronę "do", bo ...
Na wykład mogę zaprosić osobę towarzyszącą. Tym razem była to Ania Młotkowska (przewodniczka z Florencji), a dzięki uprzejmości Luki Vivony i mąż Ani wysłuchał propozycji Arte Grand Tour.
Po wyjściu z katedry zaczęłam zbierać się w kierunku dworca Prato Centrale, na co Ania ze zdziwieniem zareagowała: Dlaczego tam?  Okazało się, że na końcu uliczki biegnącej od placu jest inna stacja Prato Porta al Serraglio, tylko dwie minutki, zamiast prawie 20 minut marszu :)
Ad rem!
Nie chciałam tym razem robić kolaży, ale też nie byłabym w stanie zdecydować się na jedną fotografię.
Dzisiaj zapraszam na drobinki z Prato:










7 komentarzy:

  1. piękne....dużo jest Polek przewodniczek we Florencji...pytam bo może w październiku była to pani Ania?graż.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba jest 12 przewodników polskojęzycznych, ale nie jestem pewna.

      Usuń
  2. Prato, które skrupulatnie omijaliśmy. I to był chyba błąd.
    Do naprawy w przyszłym roku :))) zwłaszcza że dalsze wypady mogą nam nie być sądzone :).
    Kinga

    OdpowiedzUsuń
  3. Wysublimowane drobinki i to cudowne tło - niebo.
    Prato znam jedynie z tablic, może warto osobiście..

    OdpowiedzUsuń
  4. ach jakie piekne drobinki z Prato, dziekuję
    j

    OdpowiedzUsuń
  5. Małgosiu, ależ Ty masz talent do wyszukiwania (i utrwalania) pięknych detali!
    Naszej kwietniowej wizycie w Prato niestety towarzyszył deszcz. Nie ulewny, ale jednak zabrakło błękitu nieba... Ale za to trafiliśmy na targ specjałów z całej Italii, i to w ostatnim dniu pobytu na włoskiej ziemi!
    W następnym kwietniu (2013) znów wybieramy się do Włoch - to już chyba pozostanie naszą miłą małżeńską wiosenną tradycją!

    OdpowiedzUsuń