wtorek, 18 grudnia 2012

PRZEDŚWIĄTECZNE OKRUSZKI

Nie podejrzewam, żebym przed Bożym Narodzeniem dała radę napisać zaległe teksty. Trudno.
Taki czas :) Mogę za to wrzucić trzy niewielkie prace, których pokazanie nie zepsuje nikomu niespodzianki. Reszta musi poczekać.
Rysunek, nie jest tak ważny, jak treść którą ze sobą niesie. To zamówiona okładka zaproszenia do Toskanii. Pewien mąż chce zrobić swojej żonie niespodziankę i przy pomocy Joanny z VisiToscana oraz mojej przygotował dwa tygodnie wymarzonych wakacji dla dwojga. Korespondując roboczo nazwaliśmy to toskańskim spiskiem. Ciekawe, ile żon marzy, by mąż dał im taki prezent pod choinkę? A tę, która zobaczy ową karteczkę już teraz pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia w Toskanii!
Świnka zwana Sieneńskim Pasem jest dla pewnego niepełnosprawnego pana, którego nie znam, a który nie wybiera się do nieba, jeśli tam nie ma świnek. Pomyślałam więc, że takiemu pasjonatowi chrumkaczy spodoba się portret toskańskiego gatunku.
Świeca jest szybką realizacją zamówienia mojej sąsiadki, która rychło w czas przypomniała sobie, że chce świecę na świąteczny stół. Na szczęście bazę miałam gotową, naniosłam tylko relief.

Na FB już o tym pisałam, że ja z kolei zostałam obdarowana przez pewną nieznaną mi osobiście Beatę  wielkim zaangażowaniem w zdobywanie głosów dla mojego anioła startującego w świątecznym konkursie. Beata stwierdziła, że praca warta wygranej, tym bardziej na tle innych wystawionych do konkursu. Aż mi głupio więc, że sama nie prosiłam tak gorąco o głosy dla siebie, ale chyba dla siebie jest trudniej prosić? Na razie mam niezagrożone dwa dni, potem mogę odpaść, bo przypominam, że każdego dnia odpada praca z najmniejszą liczbą głosów. Moi włoscy konkurenci każdego dnia proszą na swoich profilach o głosy, to może ja chociaż jeszcze raz tutaj poproszę wszystkich czytelników facebookowców? Jeśli ktoś nie zagłosował, a chciałby mnie wesprzeć, polecam się z kliknięciem na poniższe zdjęcie i polubienie go. Jeśli już zagłosowaliście, możecie udostępnić zdjęcie i polecić swoim znajomym wsparcie mojego anioła. Istotne jest najpierw kliknięcie na fotografię, potem "lajknięcie". Bardzo dziękuję za wszystkie dotąd oddane głosy. Są przemiłym prezentem pod choinkę :)

Wszystkim życzę spokojnych przygotowań. Wrócę jeszcze z samymi życzeniami, oczywiście :)

3 komentarze:

  1. Prace piękne! Muszę założyć sobie konto na facebooku !Anioł jest nieziemski, anielski! Dziękuję że znalazłaś czas na okruszki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No właśnie, nie mam konta (i naprawdę bardzo nie chcę mieć), ale udało mi się skorzystać z konta znajomej. Nareszcie więc uspokoiło się moje sumienie, bo dotychczas bardzo niespokojne było...
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń