Zakrzyknęłam, dostawszy kilka podziękowań za świąteczne kartki. Wysłałam je w środę po południu, w piątek dotarły już do niektórych adresatów. Jestem pod wrażeniem. Nie wiem, która to poczta spisała się na medal. A może obydwie?
Wyszło mi na to, że niezły falstart zrobiłam. Przyznam, że jestem w lekkim szoku, którym z radością dzielę się z Wami. Na blogowe życzenia zostawiam sobie jeszcze trochę czasu, dlatego nie zdradzam dokładniejszego wyglądu kartki.
pięknie się zapowiada aż szkoda, że mnie tam na tym stosiku nie ma .... ehhhh
OdpowiedzUsuńKto wie, może kiedyś w przyszłości?
Usuń