Przy okazji opracowywania ostatnich zdjęć, przypomniało mi się, że nie pokazałam wspomnień z ponownej wizyty w Pieve di San Pietro a Gropina.
Opisu, jak się domyślacie, nie będzie.
Na szczęście, jako taki poczyniłam 7 lat temu (artykuł "Na rympał").
Dzisiaj wzbogacona foto dokumentacja, rozszerzona na pewno o absydę z zewnątrz i podziemia.
KLIKNIJ NA PIEVE DI GROPINA
KLIKNIJ NA PIEVE DI GROPINA
Słów brak. Aż ciarki przechodzą.
OdpowiedzUsuńWidzisz, można obyć się bez słów :)
UsuńPiękne romańskie wnętrze. Tyle tu detali godnych zobaczenie. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńA i tak część umknęła do cienia, z ktôrym mój aparat nie dawał rady.
UsuńPiękne
OdpowiedzUsuń