Skoro idą Święta, to czas najwyższy serdecznie zaprosić wszystkich chętnych rodaków na bożonarodzeniowe spotkanie.
Wracamy do 26 grudnia, gdyż w zeszłym roku mieliśmy chętnych spod Parmy i z Rzymu, którzy z wielkim zacięciem, wbrew fatalnej komunikacji 25 grudnia, dotarli szczęśliwie na obiad pełen polskich potraw. Z zagadania zapomnieliśmy w zeszłym roku pośpiewać, mam nadzieję, że tym razem uda nam się pokolędować.
Wracamy do 26 grudnia, gdyż w zeszłym roku mieliśmy chętnych spod Parmy i z Rzymu, którzy z wielkim zacięciem, wbrew fatalnej komunikacji 25 grudnia, dotarli szczęśliwie na obiad pełen polskich potraw. Z zagadania zapomnieliśmy w zeszłym roku pośpiewać, mam nadzieję, że tym razem uda nam się pokolędować.
Kto ma ochotę na wspólne biesiadowanie
26 grudnia o 13.00
w sali parafialnej w San Pantaleo,
proszę o kontakt na maila.
Mile widziane pojawienie się z jakąś potrawą :)
Będę z Wami myślami!!!
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ja nie mogę przyjechać.
OdpowiedzUsuńBuziaki
Ale mi się podoba taki pomysł! Z pewnością będzie fantastycznie.
OdpowiedzUsuńKinga
Pani Małgosiu dzięki za życzenia. Upiekłam już pierniki wg Pani przepisu. Wyszły fantastycznie i tak duuuuużo, że chętnie bym się podzieliła... Podsyłam mój przepis, dla tych co nie zdążyli, albo im "wyszły". Zaletą jest to, że nie muszą leżakować.
OdpowiedzUsuńPierniki
4 jajka
2 płaskie łyżeczki sody
1 mały proszek do pieczenia
1 kg mąki
20 dkg miodu
1 szklanka cukru
4 łyżki kakao
szczypta soli
1 kostka smalcu
1 przyprawa do pierników
Miód i smalec roztopić, dodać do mąki. Dodać pozostałe składniki. Wyrobić, rozwałkować na ½ cm, wycinać foremkami. Piec: 10 min w 180oC. Lukrować wg uznania. Smacznego!
a może jakaś transmisja na żywo via net :)?
OdpowiedzUsuńj.
Wlasnie popieram....moze tak wszyscy spotkamy sie swiatecznie na skypie :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie! Fajnie by było chociaż na chwilę i wirtualnie zagościć u Ciebie...
OdpowiedzUsuńK
Choć na troszeczkę....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, życzę spokoju w przedświątecznej gonitwie!
Bardzo dobry pomysł z tym skypem:), bo możemy się spotkać tylko wirtualnie i duchowo:)
OdpowiedzUsuńPodpisuję się pod tym
Eugenia
Będziemy u przyjaciół, ale jeśli się uda, to zaśpiewamy z Wami wszyscy razem. Serdecznie pozdrawiamy! Włodek z Helenką
OdpowiedzUsuńPokolenie reality show! Przecież to nudne patrzeć i to przez szybę, jak inni jedzą :)
OdpowiedzUsuń