Prawie skończyłam jeden wpis, ale zanim go opublikuję, malutka zapowiedź.
Zdjęcie niezbyt wyraźne z powodu trudnych warunków, ale wolę tę wersję, niż z lampą błyskową.
Najbardziej oryginalny dzwonek (domofon?), jaki dotąd spotkałam.
Wygląda, jakby wędrował po drzwiach.
A gdzie? O tym w następnym artykule.
a ja pomyślałam, że to jakaś kołatko - klamka :)
OdpowiedzUsuńRola podobna - powiadomić o przyjściu gościa :)
UsuńI ten sznureczek pociąga dzwoneczek... I wtedy otwiera sie okienko na pierwszym, drugim... lub czwartym pietrze... Piękne...
OdpowiedzUsuńOj, tak! Aż słychać skrzypienie koszyka spuszczanego z okna, by ktoś włożył tam kilka świeżych pomidorów :)
UsuńOryginalny! Ile może to mieć lat?
OdpowiedzUsuńPodejrzewam, że pochodzi z epoki bez prądu :)
Usuń