piątek, 28 listopada 2008

WYJAŚNIENIE CO DO WIDOCZKU W NAGŁÓWKU

Śpieszę wyjaśnić, że tak teraz jawi mi się Toskania, jest chłodno, wilgotność niezywkle wysoka, więc odczuwalne temperatury jeszcze niższe. Dzisiaj na nizinie (włos. pianura) pada, to mało powiedziane. Godzinę od nas, 750 metrów wyżej, u ks. Ryszarda w Treppio sypie gęsty śnieg. Na słoneczniki trzeba poczekać. To nie moja wina. 

Ale żeby lżej było ją znosić zapraszam znowu do obejrzenia moich smoków i mnie w postaci elfów, zmieniłam taniec, by nudno nie było. Charlston elfów.

Tak mnie chyba wczorajsze plecenie wieńców nachtnęło, że to już niecały miesiąc do Bożego Narodzenia. Acha! zdjęć jeszcze nie zrobiłam.

Pozdrawiam i gratuluję spostrzegawczości, była Pani (Pan?) pierwsza, kótra zapytała o te skandynawskie klimaty.

1 komentarz:

  1. Świetny taniec,rozbawił mnie:).Serdecznie pozdrawiam-Joanna z Mazur

    OdpowiedzUsuń