sobota, 30 maja 2009

ROGACZ z serii "Florencka włóczęga"

Po lewej stronie Duomo, w pobliżu absydy, pod bogatym gzymsem można wypatrzeć głowę krowy. Mówi się, że umieszczono ją w tym miejscu, by uhonorować zwierzęta pomagające przy budowie świątyni, przewożące wielkie ciężary. Ludzie jednak chcą w niej widzieć głowę byka i związaną z tym legendę:

Otóż głowa zwierzęcia została umieszczona w tym miejscu przez jednego z mistrzów ciesielskich., którzy pracowali przy konstrukcji nowej katedry. Człowiek ów był od dłuższego czasu kochankiem żony pewnego piekarza. Piekarz miał swoja piekarnię nieopodal budowanego kościoła i w końcu odkrył zdradę małżonki. Wpadł w furię, odgrażał się cieśli, oskarżył żonę o cudzołóstwo przez Trybunałem Kościelnym. Kochankowie zostali skazani i musieli przerwać swoją relację. Mistrz ciesielski zemścił się i umieścił na ścianie katedry głowę byka („cornuto” czyli rogacza), dokładnie naprzeciw domu piekarza, tak że biedak ile razy spojrzał przez okno, widział „pamiątkę” zdrady.

2 komentarze:

  1. Fajna ciekawostka Małgosiu :) Piękne zdjęcia Duomo:)
    A wiesz,ze już konczę Dziennik Toskanski? :)
    Super ksiązka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. świetna historia a la Decameron:)

    OdpowiedzUsuń