Tutaj też przyszły burze, choć po nich jest nadal ciepło, temperatura spadła tylko o 3 stopnie. Za to chyba zwiększyła się różnica temperatur między górami a naszą doliną (10 stopni). Doświadczyliśmy tego, bo pojechaliśmy bez zapowiedzi do Treppio, by podrzucić Ryszardowi prezent z okazji 20 rocznicy święceń kapłańskich. Samego jubilata nie zastaliśmy, piękną fuksję zostawiliśmy przy bocznym wejściu, więc może nie zostać zbyt wcześnie odkryta, za to większa pewność, że nie znajdzie jej inny amator kwiatów.
To widok z okna mojej pracowni. Jak na zamówienie, gdy akurat mieliśmy gości. Oni też "zgarnęli" parę fotek.
wow!
OdpowiedzUsuńa to cudny znak przymierza......:)jak na zamowienie!!!!
OdpowiedzUsuńnieziemsko pięknie !!!!!
OdpowiedzUsuńz takim widokiem z pracowni nic bym nie zrobiła , nie ma mowy
dobrze że z mojego biura mam widok na krajową jedynkę , nareszcie go doceniłam
Jejciu Małgosiu, jak cuuuudownie!!! Bajkowo wręcz!:)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie!!! Uwielbiam tęczę - a tu w tak cudownej odsłonie!
OdpowiedzUsuń