piątek, 6 listopada 2015

FASCYNUJĄCA CZERWIEŃ PAPRYKI

Przyznacie chyba, że papryka ma niebywale intensywne barwy. Sama w sobie jest strojnym warzywem. Ostatnio zafascynowała mnie nie tylko barwą, ale i smakiem. Szperałam w spiżarce, szukając czegoś gruszkowego do sera, gdy ręka omsknęła mi się o marmoladę o pięknej żywej czerwieni. Nawet już nie pamiętam, od kogo ją dostaliśmy. Dobrze że ofiarodawczyni (bo chyba w 99,9 % są to panie) zostawiła nalepkę informującą, że marmolada, że z papryki i że do serów.
Nie wiem, czym się bardziej zachwycać, kolorem, delikatnością, smakiem, doskonałym zgraniem z serami?

Zapewne już się domyślacie, że zaraz chciałam samodzielnie odtworzyć ten smak.



Przyznam, że jestem i zadowolona i nie. Smak świetny, choć następnym razem zmniejszę ilość cukru. i chyba dodam odrobinę peperoncino. Czerwień piękna, ale nie tak czysta, lekko trącąca brązami. Konsystencja? Za rzadka ta moja marmolada. Podejrzewam, że za długo ją gotowałam, że powinnam przetrzeć, albo zmiksować paprykę i poddać ją dość krótkiej obróbce termicznej.


A może ktoś z Was podpowiedziałby, co robić?
W wyniku poszukiwań po przepisach, dałam takie proporcje:
1,4 kg papryki
kg cukru
sok z cytryny






9 komentarzy:

  1. Piękna ta marmolada! Ale, że z papryki??? Tego jeszcze nie grali! Aż muszę kiedyś zrobić i spróbować. Całuski :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbuj, podejrzewam, że zapadniesz na dozgonną sympatię względem tej marmolady :)

      Usuń
  2. Mnie się podoba, a już oprawa graficzna - palce lizać!
    Kinga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piszesz o etykietkach, czy papierowej podkładce pod marmurową deseczką do krojenia?

      Usuń
  3. Po przepis na konfiturę/marmoladę paprykową odsyłam na bloga chillibite.pl. Konfitura jest rewelacyjna i prosta w produkcji, sprawdziłam osobiście :-)
    Pozdrawiam i dziękuję za wszystkie wpisy (jestem stałym czytaczem)
    Anka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję Stały Czytaczu :) Musowo sprawdzę, gdy skończy mi się moja produkcja :)

      Usuń
    2. Jak najbardziej polecam :)

      Usuń
  4. Wygląda pysznie i samą marmoladę to chętnie, ale niestety sery w tym momencie odpadają - może za jakieś pół roku jak minie okres rekonwalescencji po wycięciu woreczka żółciowego. Myślę, że w przyszłym roku się skuszę na robienie takich przetworów - Twoje przepisy zawsze są trafione, więc chętnie skorzystam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, przepisy nie są moje, ja je tylko znajduję, czasami przetwarzam na swoje możliwości. Tych nietrafionych (czyli takich, które mi nie smakują) nie umieszczam.

      Usuń