poniedziałek, 28 grudnia 2009

ŚWIĄTECZNE OKRUSZKI

Oj! Odpocząć to Wy nie dajecie :) I słusznie! Rozleniwi się człowiek i nie zauważy, że następny rok przyszedł. Ale chociaż trzy dni miałam z nosem w książkach i czasami oczami w TV. Pogoda na niewiele więcej pozwalała, a i więcej mi nie trzeba było. Do pracowni dotąd nie mam ochoty zajrzeć. Wiem że mi przejdzie, tylko musi wyparować ze mnie cała parafina.
A było jej mnóstwo na te Święta. Pierwsze to zamówienie od księdza proboszcza na ołtarz. Odmówić się nie dało a i chęci były. Miałam wpasować się w planowane gwiazdy betlejemskie. Skoro już wyćwiczyłam rękę w klejeniu gwiazd, to zrobiłam jeszcze ich dużo więcej (same kwiaty), na prezenciki dla co bliższych memu sercu parafian. Potem oczyściłam się z koloru, zostałam z bielą i koronkami, bo to motyw przewodni dekoracji, jaką sobie wymyśliłam na minione Boże Narodzenie do soggiorno. Przyznam, że te świece poprzedziło wiele eksperymentów i przemyśleń, jak pokonać pewne niedogodności tworzywa. Więcej nie zdążyłam już wymyślić. Szlak jednak uważam za przetarty, a raczej wycięty.
Motywem przewodnim była koronka, gdyż znalazłam stare naddarte zębem czasu obrusy i postanowiłam choć częściowo przywrócić im życie. Zamieniłam je więc w firanki, serwetki i pokrowce na krzesła. Owinęłam donicę, w której stoi choinka a resztkami musnęłam jeszcze gdzieniegdzie. Pewna delikatna serweta zamieniła się w abażur, a parafina starała się dzielnie im dorównać.
Miło było zasiąść i spożyć wieczerzę. Już się przyzwyczajam do tutejszych wigilii, łatwiej mi jest wchodzić w nie szczęśliwie, gdy pomyślę, że swoim wyjazdem spowodowałabym, że  w tym ważnym dniu Krzysztof siedziałby w domu sam.
 
Niektórzy polscy księża tak tu spędzają 24 grudnia, gdyż nie mogą wyrwać się z parafii, bo często czeka na nich niejedna pasterka.
Psy wyczuły uroczysty charakter posiłku i nie żebrały o resztki ze stołu.
 

Pod choinką skromnie, ale za to z sercem. Najbardziej chciałabym się pochwalić czterema tomami albumu "La Parola Dipinta", czyli "Słowo namalowane ". To rzecz traktująca o wszystkich freskach w Kaplicy Sykstyńskiej. Jak widać na stronie wydawnictwa ukazała się jeszcze 5 część pt. "Papieże i sztuka", ale św. Mikołaj musiał szybciej złożyć zamówienie, a i tak ledwie zdążył na czas. Piękne, rewelacyjnej jakości  reprodukcje oraz teksty. Ale na te musi przyjść jeszcze czas. Ja z kolei dopomogłam świętemu biskupowi w dostarczeniu pokrowca na lekcjonarz. Niektórzy Włosi mają alergię na dawne dobre, wypróbowane wzornictwo sakralne i doszli do takiego oto etapu:
To jest "grafika" na okładce lekcjonarza, na widok której i Krzysztof i ja dostajemy wysypki. Postarałam się więc zasłonić wątpliwej urody baranka i gwiazdy. Na zdjęciu nie widać, ale część środkowa, wszyta ze starej palki, jest wybrzuszona.
 

W kościele w tym roku prostota i urok. Panie dekorujące ograniczyły się do gwiazd betlejemskich oraz gałązek jemioły i mirtu.  Żłóbkiem zajęły się katechetki wraz z dziećmi.
A w niedzielę już trzeci doroczny świąteczny obiad dla okolicznych Polaków. Nie pojawiła się jedna rodzina, a szkoda, bo tyle dobra zostało. Z wrażenia gospodarz zapomniał zrobić zdjęcia i pod koniec, gdy goście się już rozchodzili a ja oderwałam się od potraw i garów, chwyciłam za aparat i uwieczniłam choć trochę z tej atmosfery.
NO JA JUŻ NIE WIEM, CO ZROBIĆ ZE ZDJĘCIAMI. GDY KLIKAM PRAWYM PRZYCISKIEM I DAJĘ POLECENIE "OTWÓRZ" POJAWIA SIĘ OCZEKIWANA WIELKOŚĆ. NIE WIEM, JAK WAM POMÓC, BUUU!

12 komentarzy:

  1. zaczęłam się o panią niepokoić
    a pani po prostu konsumowała świąteczne cuda :))
    niestety nie mogę ich za bardzo podziwić bo nie chcą się powiększyć !!! a wiem że jest co :)
    ---
    u mnie dziś NIESPODZIANKA :) dotarła po długim wędrowaniu cudna świeczka ulepiona Twoim pięknym sercem i zręcznymi dłońmi
    - D z i ę k u j ę !

    OdpowiedzUsuń
  2. przeoczyłam przepięknie dopracowany prezent dla proboszcza !
    no i psiaki grzeczne jak nigdy

    OdpowiedzUsuń
  3. Święta Małgosiu u Ciebie w takiej oprawie, że tylko pozazdrościć. Szkoda tylko, że zdjęcia się nie dają powiększyć. Świeczki, koronki, pokrowiec... no nie mogę, gdzie ja byłam jak Pan Bóg talenty rozdawał :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Małgosiu! Wreszcie się zalogowałam! U mnie zdjęcia też bez problemu mogę edytować w dużym rozmiarze.Dekoracje świąteczne piękne, jak zawsze ! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też od razu nie mogę powiększyć. Ale klikam "prawą myszą", pojawia się propozycja "zapisz obraz jako", klikam na to, zapisuję jako obrazek na pulpicie i wtedy sobie oglądam i powiększam. Może komuś się mój sposób przyda?
    Śliczne dekoracje świąteczne! A już koronki z parafiny to prawdziwy majstersztyk.
    A propos Kaplicy Sykstyńskiej, to ja na gwiazdkę dostałam książkę "Tajemnice Kaplicy Sykstyńskiej - Utajone przesłanie Michała Anioła w sercu Watykanu" autorstwa B. Blecha i R. Dolinera. Nie zdążyłam sie w niej dobrze rozejrzeć, bo w święta miałam dom pełen ludzi i psów (psów sztuki dwie).
    Kinga z Krakowa

    OdpowiedzUsuń
  6. Wlasnie....ja tez chyba na wagarach bylam gdy Bog talenty rozdawal....bynajmniej te plastyczne....szczescie, ze mam chociaz dar rozpoznania tego, co piekne i mozliwosc podziwiania tego tutaj!!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ech ! Te koronkowe świeczki!! Niestety u mnie powiększyć sie nie daje,muszę chyba też sprobować dać na ,,zapisz jako''i dokładnie obejrzeć
    Ale i z tego co widać wnoszę ,że Świeta były cudne ! We wspaniałej oprawie ,no i ze stołem zastawionym potężnie,aż ślinka leci...
    Pozdrawiam miło:)
    Joanna z Gdyni

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja mam małe techniczne pytanie. W jakim programie tworzone są te patchworkowe zdjęcia, tzn. te jedno z wielu małych? Bardzo proszę o namiary na to zmyślny programik. A może to glogster? Coś o nim już słyszałam,ale ie miałam okazji wypróbować.
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękny stół i świece, zwłaszcza te z motywem kwietnej Gwiazdy Betlejemskiej. Obyś zawsze była Małgosiu taka szczęśliwa, jak to wyziera zza każdego słowa na Twoim blogu.
    Ciepło pozdrawiam z kraju :)
    Ola - Bobe Majse

    OdpowiedzUsuń
  10. Serdecznie poświątecznie pozdrawiam ;)

    Zauroczona jestem ażurowymi koronkami woskowymi na świecach - wygląda to prześlicznie!
    I dekoracje domowe - urocze!

    Też żałuję, że te kolaże są takie niewielkie, nie można się delektować urodą dużych zdjęć. Radzę sobie w ten sposób, że prawym klawiszem myszy polecam "pokaż obraz", a wyświetlony obraz pozwala się powiększyć lewym klawiszem myszy (pokazuje się taka malutka lupka). Może komuś to pomoże?
    Mnie dzięki temu udało się obejrzeć dokładniej te cudne cytryny w śniegu i prześliczny ogród klasztorny.

    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  11. Ach, jak pięknie! Po prostu pięknie! Nie mogę się napatrzeć na te cudowne zdjęcia, te świeczki, dekoracje, cuda Małgoś!:)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Pieknie nakryty stol i smakowitosci na nim. Milo Was Malgos widziec i Twoich gosci, a ja dopadlam laptopa kolegi i wreszcie zaleglosci nadrabiam.

    Oczywiscie bedac na wypoczynku w Bawarii, z ktorej pozdrawiam.


    Pieknie tu i goscinnie, szczerze mowiac zupelnie inaczej niz we Wloszech i nie wiem sama gdzie bardziej mi sie podoba... :)

    OdpowiedzUsuń