sobota, 27 marca 2010

SPRAWY ESCHATOLOGICZNE

Nie obawiajcie się, nie będzie tak ciężko. Otóż dzisiaj dziadek, o którym już kiedyś pisałam, mający 105 lat, po przebudzeniu z nocnego snu spytał się: "Ja jeszcze żyję?" Po uzyskaniu twierdzącej odpowiedzi powiedział: "To wołać księdza".

9 komentarzy:

  1. tez bym tak chciała, ale pod warunkiem,że z wszystkimi bliskimi

    OdpowiedzUsuń
  2. Mądry dziadek:)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziadek w porządku, najpierw się upewnił ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hahaha...
    Niesamowite poczucie humoru :)

    OdpowiedzUsuń
  5. dziadek mojej żony/która go opikowała/ w wieku 90 lat odchodząc powolutku i bezboleśnie powiedział ....Marysiu !ja umrę przedwcześnie!..

    OdpowiedzUsuń
  6. Naszej babci brakuje tylko 9 lat do tak pieknego wieku.Ale znam jednego pana 101-latka,ktory potrafi nawet e-maila wyslac.A bez fax-u zyc nie moze:)Pozdrawiamy z Quarraty.

    OdpowiedzUsuń