sobota, 17 stycznia 2009

A SOBOTA ZWYCZAJNA

Słońce już było bardziej niemrawe, zresztą na spacer i tak nie było czasu. Psy musiały zadowolić się ogrodem. Ja jak zwykle szalałam porządkowo a potem świecowo; ale zdjęć nie mam, bo ciemno, wolę fotografować o dziennym świetle. Może jutro? Kto wie? Zależy od pogody :) W zapowiedziach gęsta mgła, więc pewnie nici z wypadów wycieczkowych, chyba że...

3 komentarze:

  1. hej! mgły? oby nie, bo ja na jutro też mam zaplanowany spacer. u mnie wypad z psem często kończy się na ogrodzie :)

    sun-the-blue-sky.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Pozdrawiam - i dziekuję z toskańsko-polski blog. Wiele lat temu przechodziłem pieszo przez część Toskanii i Umbrię. Krainy łagodnego czasu i miekkiego krajobrazu. Pozdrawiam, a u nas w Polsce zimno - -7
    Ged.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam nadzieję że mgły się rozwiały...czekam na następną wycieczkę;)

    OdpowiedzUsuń