wtorek, 24 stycznia 2012

JESZCZE RAZ O ZEGARZE, I NIE TYLKO

Pisząc poprzednią notkę przypomniałam sobie, że niedawno w końcu zrobiłam dokładniejsze zdjęcia pewnym bardzo wdzięcznym urządzeniom wmontowanym w fasadę florenckiego kościoła Santa Maria Novella, chodzi mi astrolabium sferyczne i dwustronny zegar słoneczny.
Znalazły się tam za przyczyną Ignazio (ewentualnie Egnatio) Danti - dominikanina z tejże świątyni. Zakonnik był astronomem, matematykiem, a pod koniec życia został biskupem Alatri. Obserwując zrównania dnia z nocą, obliczył, ile opóźnienia ma kalendarz juliański. Raczej nie wymienia się go jako autora kalendarza gregoriańskiego, ale miał swój udział w jego powstaniu. Po śmierci Cosimo I wyjeżdża do Rzymu i tam ma okazję przekonywać papieża Grzegorza XIII do reformy kalendarza. Opóźnienie w 1582 roku wynosiło 11dni, dlatego gdy 4 października ogłoszno nowy sposób naliczania dni, następnym dniem był 15 października. Akurat tej nocy zmarła Teresa d'Avila,ciekawie więc jest napisać, że ktoś zmarł w nocy z 4 na 15 października, nieprawdaż? Jednak encyklopedie nie znoszą absurdu, więc podają 15 października jako  dzień jej śmierci.

5 komentarzy:

  1. Malgosiu tak tylko donosze ze tej wiosny bede Umbrii dla ktorej zdradzilam Toskanie (ale tylko chwilowo) pozdrawiam Ewa z Dublina

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej, Ewo! Sama z chęcią pobuszowałabym po Umbrii.Troszkę jej widziałam, jest warta uczuć :)
    Aldi - dziękuję:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Astrolabium sferyczne - hmmm, calkiem jak z kosmosu nazwa!
    A te date smierci w wyniku tych wszystkich zmian, chyba jednak powinni byli ustalic na 4 pazdziernika.
    No ale to moja osobista dygresja. Mysle, ze tym samym nie przemyslawszy przedluzyli nieco zycie tej swietej.
    A czy to byla ta sw. Teresa od Dzieciatka Jezus??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli zmarła po północy, to dobrze napisano datę, tylko że sama noc jej śmierci przypadła na ciekawy zestaw z 4 na 15. Nie, to nie ta od Dzieciątka Jezus.
      Mnie się nazwa astrolabium też bardzo podoba, a inna jest jeszcze ciekawsza,ale już zupełnie mi nieznana wcześniej - to "sfera armilarna".

      Usuń