Kto pierwszy poda prawidłową odpowiedź otrzyma ode mnie jedną z trzech deseczek na zapiski, do wyboru. Czekam trzy dni. W czwartkowe południe rozwiążę zagadkę i napiszę więcej.
Skoro okulary to stawiam na Florencję. W kościele Santa Maria Maggiore wisi tablica: „Tu spoczywa Salvino d’Amato degli Armata, wynalazca okularów. Niech Bóg odpuści mu grzechy. Rok 1317.
Zakładając że nie chodzi tu o szybką akcję typu ,,wybieranie ziaren maku z popiołu'' -tym się już kiedyś zajmował niejaki Kopciuszek- stawiam na wersję Greenewy ,którą następnie tak pięknie podjęła i rozwinęła Justi...:))) Gdynianka
hmmm... w piątek była rybka, na którą nie załapał się mój ulubieniec. Pewnie Boguś zeżarł wszystko i ta ilość mu zaszkodziła, co skończyło się wizytą u weterynarza. A przy okazji pancia Drusa zaopatrzyła się w nowe okulary. Żeby lepiej widzieć, jak dzielić sprawiedliwie jadło pomiędzy swych pupili. Hihi. Kinga z Krakowa
Napisałaś, że niewiele się dzieje wartego opisania. No to chyba jednak nie Florencja. Może hrabiuńcio miał wyznaczoną wizytę u weterynarza? Coś z oczami? Ale ma takie duże, piękne... A w ogóle Bojangles nie kojarzy mi się dobrze z oczami, zwłaszcza zimą.
Wlasnie, rozwiazanie zagadki moze byc bardzo przewrotne... I rownie dobrze moga to byc brand new okularki Małgosi, ktora ogladajac slownik obrazkowy u znajomego stwierdzila ze ich potrzebuje, bo literki małe ;) A takie oprawki sa teraz w modzie ;)
No, ja ciekawa jestem, co masz do opowiedzenia o... Żal mi, że nie mogę uczestniczyć w tej konkurencji, bo wybrałabym deseczkę numer 2 :))))))))))))))))))). A ze wszystkich odpowiedzi najbardziej podoba mi się ta, którą podała Justi. Kinga z Krakowa
Może to Florencja i sklep "Il Papiro" po zakupy na te cudne deseczki. Ale czy Boguś byłby taki rozanielony? To może spacer z psami nad morzem. Ale chyba za zimno. Szkoda gdybać. Boguś słodko wygląda w tych okularkach.
U okulisty :)
OdpowiedzUsuńalbo u optyka....
OdpowiedzUsuńnad morzem
OdpowiedzUsuńokulista! maciuś
OdpowiedzUsuńStawiam na Florencję, gdzie wedle niektórych źródeł Salvino d'Armado wynalazł pierwsze okulary. Może była to wizyta na jego grobie?
OdpowiedzUsuńTak dla kontrastu - psi lekarz weterynarz? choć logika podpowiada Florencję - to byłoby w niedzielę..
OdpowiedzUsuńByło słońce i był spacer
OdpowiedzUsuńW bibliotece.Viola
OdpowiedzUsuńSkoro okulary to stawiam na Florencję.
OdpowiedzUsuńW kościele Santa Maria Maggiore wisi tablica: „Tu spoczywa Salvino d’Amato degli Armata, wynalazca okularów. Niech Bóg odpuści mu grzechy. Rok 1317.
I jeszcze mi się wydaje...ze to moze miec coś wspólnego z niedawno zakupionym "Śreniowieczem na nosie" z cyklu ostatnich florenckich suvenirów :)
OdpowiedzUsuńZakładając że nie chodzi tu o szybką akcję typu ,,wybieranie ziaren maku z popiołu'' -tym się już kiedyś zajmował niejaki Kopciuszek- stawiam na wersję Greenewy ,którą następnie tak pięknie podjęła i rozwinęła Justi...:)))
OdpowiedzUsuńGdynianka
Na obiedzie z Giorgio Armanim ? (40i4)
OdpowiedzUsuńWow, świetne zdjęcie!:)
OdpowiedzUsuńJa też uważam,ze we Florencji,ale się pewnie juz spóźniłam:))
Buźka na dobry wieczór:***
hmmm... w piątek była rybka, na którą nie załapał się mój ulubieniec. Pewnie Boguś zeżarł wszystko i ta ilość mu zaszkodziła, co skończyło się wizytą u weterynarza.
OdpowiedzUsuńA przy okazji pancia Drusa zaopatrzyła się w nowe okulary. Żeby lepiej widzieć, jak dzielić sprawiedliwie jadło pomiędzy swych pupili.
Hihi.
Kinga z Krakowa
a może w kinie? 3D? ale chyba nie z Bogusiem :)
OdpowiedzUsuńja również stawiam na Florencję:)
OdpowiedzUsuńNapisałaś, że niewiele się dzieje wartego opisania. No to chyba jednak nie Florencja. Może hrabiuńcio miał wyznaczoną wizytę u weterynarza? Coś z oczami? Ale ma takie duże, piękne... A w ogóle Bojangles nie kojarzy mi się dobrze z oczami, zwłaszcza zimą.
OdpowiedzUsuńTak....raczej zakup okularów dla "rudowłosej" :)
OdpowiedzUsuńW końcu...bo o zamiarach zakupu to już od dawna wszyscy słyszeli :)
Pozdrawiam
Absolutnie Straszny Olbrzym
Ja stawiam na kino !!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam z bardzo mroźnej warszawy
osculatius
Wlasnie, rozwiazanie zagadki moze byc bardzo przewrotne... I rownie dobrze moga to byc brand new okularki Małgosi, ktora ogladajac slownik obrazkowy u znajomego stwierdzila ze ich potrzebuje, bo literki małe ;)
OdpowiedzUsuńA takie oprawki sa teraz w modzie ;)
No tak nie podpisalam sie i komebt wyslal sie z klasowego konta mejlowego mojej córki :)
OdpowiedzUsuńPSSP to Justi ;)
czyżby Woody Allen sie nawrócił na Twojego bloga, na którego rzucił okiem tak, że aż mu okulary spadły?
OdpowiedzUsuńFlorencja, czy optyk w Kozich?:)
OdpowiedzUsuńNa pewno było pięknie:)Ale oprawki ciut za duże;)
No, ja ciekawa jestem, co masz do opowiedzenia o...
OdpowiedzUsuńŻal mi, że nie mogę uczestniczyć w tej konkurencji, bo wybrałabym deseczkę numer 2 :))))))))))))))))))).
A ze wszystkich odpowiedzi najbardziej podoba mi się ta, którą podała Justi.
Kinga z Krakowa
a ja myślę, że na Sycylii, bo tam zawsze słońce świeci :)))))))))
OdpowiedzUsuńa tak powaznie to może u okulisty, ale psiego? pozdrawiam Monika z Poznania
w piątek był w Polsce Dzień Dziadka. Dziadek, okulary ..... . No, sama nie wiem. Ale zaryzykuję :). Pozdrawiam serdecznie- dorota-gp
OdpowiedzUsuńMoże to Florencja i sklep "Il Papiro" po zakupy na te cudne deseczki. Ale czy Boguś byłby taki rozanielony? To może spacer z psami nad morzem. Ale chyba za zimno. Szkoda gdybać. Boguś słodko wygląda w tych okularkach.
OdpowiedzUsuń